Cztery Pory Roku
Miłego czytania :)
Cztery pory roku,każda z czegoś znana,
jedna bardziej inna mniej lubiana.
Wiosną całe życie się budzi,
to miłe dla uszu i oczu ludzi.
Ptaszki ćwierkają, trawa zakwita,
radość na sercach i twarzach wita.
Odnowa wiosenna Nas rozwesela,
każdemu dobry humor przydziela.
Z wiosny do lata teraz przejdziemy,
gdzie na wakacje dziś pojedziemy?
Latem jest ciepło, opalać się można,
w ruch wtedy idzie też piłka nożna.
Słońce grzeje wciąż dzieci na plaży,
nic złego nie może się zdarzyć.
Reszta po górach lubi chodzić,
w jamę niedźwiedzia lepiej nie wchodzić.
Lato się kończy, jesień zaczyna,
wciąż będę mokra – myśli Grażyna.
Czasem jesienią deszczyk pada,
choć pogodynka nie zapowiada.
Kasztany i liście z drzew spadają,
na łąkach mgły się pojawiają.
Teraz groźna zima nadchodzi,
czapki, szaliki nałożyć się godzi.
Dzieci bałwana lepią ze śniegu,
Justyna właśnie rusza do biegu.
Mróz pokazuje minus dwadzieścia,
dziadkowie byli w większych boleściach.
Tak opisane pory roku zostały,
każda z nich w czasie królowała.
Dzień za dniem pory roku nastają,
swoje historie opowiadają.
W całym roku pory się zmieściły,
nam te historie obwieściły.
Komentarze (5)
ładnie to ująłeś. Pozytywny nastrój wiersza potrafi
udzielić się czytelnikowi:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Dziękuję i cieszę się, że Wam się podoba :)Pozdrawiam
serdecznie :)
A ja lubię wszystkie cztery pory roku.
Pozdrawiam przedwiosennie.
Każdy ma swoją ulubioną porę roku. Twoje są wszystkie
ładne, ale moja to jest wiosna i maj:). Pozdrawiam
serdecznie
ładnie obrazowo pozdrawiam