Cztery pory roku
Jeszcze niedawno wiosny szukałeś,
bo już znudziła się tobie zima.
Dzisiaj zmęczony jesteś upałem,
twierdzisz, że latem trudno wytrzymać.
Chcesz przed upałem w cieniu się
schować,
żeby, jak skwarek, się nie usmażyć.
Urlop już minął, trzeba pracować,
więc o wakacjach możesz pomarzyć.
Wkrótce już jesień nadejdzie słotna,
choć grzybobranie zacznie się w lesie,
ludzka natura, zawsze przewrotna,
zamiast uciechy, lament podniesie.
Kiedy z kolei nadejdzie zima,
zapewne znowu zaczniesz się żalić,
że nie potrafisz chłodu wytrzymać
i opał drogi, a trzeba palić.
Czy kiedyś taki ktoś się narodzi,
kto by kaprysom człowieczym sprostał?
Niektórzy twierdzą, że nie zaszkodzi
by malkontentów czasem wychłostać.
Komentarze (18)
Piękny wiersz, pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz choć jak to się mówi tak źle i tak
niedobrze;)pozdrawiam cieplutko;)
Dobra życiowa refleksja.
Tak to jest w naszym życiu:)
Pozdrawiam.
Marek
Takie to bywa w ludzkiej naturze-to biadolenie
nie lubię upałów... lubię wiosnę i jesień nawet jak
pada
pozdrawiam:)
Polaka to nawet strach wychlostac, co byc nie zrobil i
tak bedzie narzekac:)))
A za mocno, to za slabo, a zly pejcz....:)))
Trafnie o ludzkiej naturze,
no cóż, msz najlepiej gdy mróż nie za wielki, a upał
też taki umiarkowany, a nie tropikalny,
osobiście najbardziej lubię wiosnę kiedy wszystko
budzi się do życia, a i pogoda jest w sam raz.
Pozdrawiam serdecznie:)
super wiersz ... ja zawsze jestem szczęśliwy z każdej
pory roku w nich dostrzegam miłość pełną uroku ...
Czyli normalnie po naszemu
Pozdrawiam
Malkontentów nie brakuje.
Pozdrawiam
Dobrze podane, bardzo prawdziwe,,taka już ludzka
natura:)
Pozdrawiam jlewan.
postulaty słuszne a jakże ale ostatni mało realny
Pozdrawiam:))
Trafna opinia i rymy zgrabne, fajnie się czyta,
pozdrawiam
:)) Nie ma tylu batów, by spełnić ostatni z
postulatów. Miłego wieczoru:)
Chyba nigdy się nie narodzi... Pozdrawiam serdecznie
+++
i tak źle, i tak niedobrze- po prostu lubimy narzekać.