Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W czwartej porze może?

Jesień była początkiem rozdziału pewnego,
kolorowe liście pływające w słońcu, malowane drzewo.
Chłodny powiew wiatru przewracał delikatnie kartki
kładąc cicho przyjaźń na dzielnych bohaterów barki.

Zima za to jeszcze piękniejszą się okazała!
Jedna drugiej czułości już nie oszczędzała.
Mroźne wieczory w cieple dłoni były spędzane
To nic, że BYłY: kto powiedział, że z serca zostały wygnane?

Później nadeszła zielona, upragniona wiosna.
Ach! Jakaż to chwila w błękicie nieba radosna!
Słońce wzniesione nad horyzontem podgrzewało to uczucie,
teraz tylko ze świeczką u boku sama do siebie o tym nucę.

Jednak jeszcze lato ustawiło się w kolejce,
ale bohaterowie nie chcą spędzić go na płaczu i udręce.
To nic, że do trzech razy sztuka - to tylko przysłowie!
Bo żadna prawdziwa miłość nie kończy się na zwykłej mowie.

autor

Nataliaa

Dodano: 2007-03-30 18:44:00
Ten wiersz przeczytano 752 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Radosny Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »