czwarty kwietnia
do B.
Zanim wyjdę zrobię makijaż
zakryję nim nieprzespane noce...
Chcę dziś być idealna
Chcę byś przypomniał sobie
jak bardzo mnie kochasz...
Tracę powoli wiarę w lepsze jutro
Nie panuję nad tym co do ciebie czuję
Proszę cię nie zostawiaj mnie
nie teraz...
Proszę. Kochanie. Po prostu przytul
Bardzo mocno mnie przytul
tak wiele mam ci jeszcze do
powiedzenia...
Boję się że znikniesz
Że pewnego dnia cię zabraknie
Twoje oczy nie spojrzą już na mnie
tak jak dawniej...
Nie będę mogła przeczesać palcami włosów
które tak lubię...
Przywróciłeś mi wiarę w sens życia
Pokazałeś mi szczęście
Smutku nie musiałeś
smutek już znałam...
Ta pustka którą teraz czuję
przeraża mnie...
Pisząc to. Piszę to do ciebie
Wiedz że w głębi duszy
już na zawsze pozostanie
uśmiechnięty wyraz twojej twarzy
oraz
mały, tlący się płomyczek nadziei
że jeszcze kiedyś pójdziemy za rękę
przed siebie...
Komentarze (3)
Niedobrze mi. Taki wypierdek że szkoda słów.
Nadzieja..Zawsze warto ją mieć..Życzę by razem, za
ręce..niejeden raz.. M.
Idealna,każda by chciała być taka,ale niestety życie
namaszczone bólem i okrucieństwem,sprawia że to tylko
maska.Pozdrawiam serdecznie.