CZY ?
CZY?
Wiem wiem nie musisz
Twój testament spisany
na kartkach papieru
rozrzucony na placu
krzyczy jak kamienie
Co czułeś gdy płyn oblewał
ciało a zapalniczka jeszcze
nie płonęła czy myślałeś że
będziesz cierpiał będzie bolało
Palach prawie już spalony
tuż przed ostatnim oddechem
mówił że boli ale warto było
bo może obudzę obojętność
na bezprawie
myślałeś podobnie jego
wielkie marzenie po latach
spełniło się już bez niego
czy Twój gest płonący
obudzi z letargu
wierzyłeś....bo bez wiary
żyłbyś jako szary zwykły
CZŁOWIEK
Komentarze (9)
Nie wiem dlaczego nie czytałem Twego tak ważnego, dla
nas(dla mnie na pewno) wiersza. Zasługuje na wielką,
wielką pochwałę, tym bardziej, że został napisany na
gorąco, dzień po śmierci. Dla mnie bohatera
narodowego. Przeraziła mnie wypowiedź Janiny Kraj
Raczyńskiej. Jego śmierć jest przecież
najpoważniejszym jaki by mógł być ostrzeżeniem dla
narodu. Jak bardzo myśmy się przyzwyczaili do komuny,
że tego nie zauważamy w jakim kierunku zmierzamy.
Wystarczyło nas "kupić" (za nasze pieniądze,
przesuwając je z prawa na lewo) i godzimy się na
wszystko. Najsmutniejsze, że wszystko odbywa się przy
cichym i głośnym poparciu kościoła.(wycofałem się z
niego już dwa lata temu) czując od początku co nas
czeka.
Jedno wiem na pewno. Będę częściej zaglądał do Twoich
wierszy. Pozdrawiam. Miłego dnia...
Bardzo ciekawe, dramatyczne, podoba mi się, pozdrawiam
:)
Niewyobrażalne jest to jak polityka miesza w głowach.
Życie to nie zabawa, by priorytetem była sława.
Po takich "aktach" widać, że ludziom rozsypały się
wartości ...
Z całym szacunkiem dla ofiar.
Niewyobrażalne jest to, jak bardzo musiał cierpieć
żyjąc, cierpiała dusza. On sam skazał na cierpienie
swoje ciało... Oby to coś dało w co niestety wątpię...
Pozdrawiam.
Z komentarzy wnioskuję, że nie wszyscy słyszeli o
samospaleniu chemika Piotra Szczęsnego przed Pałacem
Kultury (w październiku br), w proteście przeciw
autokratycznym zapędom obecnej władzy. Myślę że jego
ofiara może pójść na marne.
Pozdrawiam autora.
To dobrze, że przypomniałeś tego
młodego człowieka, który prawie
pół wieku temu oddał
swoje życie za wolność.
To jest bardzo dobry tekst
i świetna refleksyjna puenta.
Miłego dnia.
anno: Wiersz powstał nim się dowiedziałem o tej nowej
tragedii, a z jego treści jasno wynika komu jest
poświęcony.
myślę, że piszesz o wczorajszym wypadku samospalenia
pod sądem. Do czego musi być doprowadzony człowiek by
w taki sposób targnąć się na życie?
Nigdy się nie spalę bo życie to skarb,
będę znosił w cierpieniach, bytu mego garb.
Pozdrawiam Troilus.