Czy Bóg Jest Energią
Żonie
Czy to od Ciebie "Do Zobaczenia" nadzieją
ma być i znakiem dla mnie,
Że cały mętlik w Twojej głowie zaczyna
gasnąć, by całkiem zmartwieć?
Czy nie jest tak, jak ryba w wodzie, co
trąca haczyk, rybaka zwodzi,
By po wyjęciu kija z wody, puste znów dno
mieć w swojej łodzi?
Gdy w ręce swe biorę gitarę i pióro, by
stworzyć utwór i nowe słowa,
Mogę przez całe lata tak brzdąkać i pusta
ciągle zostaje głowa.
To brak jest weny i motywacji, co rodzą się
w głowie na skutek emocji.
Lecz gdy dla Ciebie tworzę te rymy, same
powstają ku mej radości.
Widać potrzebny jest jakiś bodziec, co w
sercu tkliwą strunę trąca,
I tak powstaje zdanie za zdaniem, fraza za
frazą się rymująca.
Ufam, iż Twoje "Do Zobaczenia", które
przysłałaś mi w smsie,
Zalążkiem jest nowego życia, co w otchłań
miłości nas uniesie.
Nie będzie, wierzę, symptomem spotkania, na
którym spojrzymy sobie w oczy,
Aby po chwili odwrócić się tyłem i zniknąć,
jak cień znika w mroku nocy.
Drżę, gdy wspominam nasze spotkanie. Tak,
to ostatnie, w domu, nie na dworze.
Słodycz Twych warg do dzisiaj czuję, a
dusza krzyczy: Więcej daj Boże!
A potem chwila, gdy szperam w szafie, i
szukam czegoś, pakuję w torbę.
Czułem się wtedy tak jak wygnaniec, jakiś
banita. Czy czułaś wtedy coś podobnie?
Nie chcę już nigdy więcej w życiu, doznawać
takich klęsk sromotnych.
Czuć się jak zbity pies na deszczu, głodny,
zlękniony i samotny.
Dlatego znowu podnoszę głowę, i wzrok
kieruję w stronę Boga.
Zwróć mi mój Boże tę kobietę, bo ją jedyną
na świecie kocham.
Dzięki Ci Boże i za tę traumę, co mi
ostatnio przeżywać dałeś.
Bez nie być może, mój drogi Boże,
świadomość moja spałaby dalej.
Kobieto, Twoje "Do zobaczenia" wzbudziło w
sercu mym nadzieję,
Że to nie tylko chęć ujrzenia. Że między
nami więcej się dzieje.
Że to tęsknota z głębi serca, zarówno mego,
jak i Twojego,
By znowu być razem, paść w swe ramiona, na
zawsze zapomnieć, co było złego.
O to Cię błagam ENERGIO WSZECHWŁADNA,
Bo dla tej jedynej w mym sercu
dziewczyny,
Jam gotów na wszystko. Jej życie
poświęcę!
Tak mi dopomóż, Panie Boże jedyny.
Nie zapomnij.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.