Czy Bóg mną gardzi?
Układam włosy przed lustrem oczu
Chcę wyglądać ładnie na próżno
Czas tak szybko płynie stróżką po policzku
Czuję zapach smutku rozstania
Karmię się ochłapami nadziei
Przestałam wierzyć w jutro
Kawa wystygła usta nie czują smaku
Brak mi ciepła i drżenia ciała
Budzisz czułym dotykiem ze snu
Wcale nie istniejesz jesteś tylko
dreszczem
Wyszeptałam tajemnice Bogu na ucho
Myślisz że mną gardzi?
Komentarze (13)
Bóg nie gardzi, najwyżej ludzie :(
Bóg nie gardzi - jest miłością-ładny wiersz
-pozdrawiam
Pan Bozia czekał długo, aż się w końcu zlitował i
Śliczną Kochaną Ritę mi podarował.
Piszesz o tym, że chcesz pod maską makijażu zakryć
smutek, wymieniasz próżność i niepewność do Boga - i
pytasz, czy On gardzi - makijaż się rozpływa, smutek
śpi w wyschniętym tuszu, a próżność w rzuconym gdzieś
daleko szlafroku.
Bóg nie gardzi, tylko jeszcze nie doszedł do Ciebie by
Ci pomóc - ufaj Mu a wszystko się ułozy - pozdrawiam
ciepło
Bóg istnieje nawet nie pytaj .Stworzył nas właśnie po
to, byśmy Go znali. Otoczył nas całym mnóstwem faktów
i konsekwentnie konfrontuje nas z pytaniem o to, czy
On istnieje. Jezus mówi: Oto stoję u drzwi [serca] i
kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy,
wejdę do niego”
Jak matka zrozumie, wybaczy....
...na pewno nie gardzi,bo za bardzo nas kocha...
Bóg nikim nie gardzi. Podobno nawet to, jak bardzo nas
doświadcza jest świadectwem tego, jak bardzo nas
kocha. W końcu "każda łza uczy nas jakiejś prawdy"
Pozdrawiam:)
Moze nie tedu droga...domysły czy stwierdzenie....Bóg
jest przy tobie...
czasem Go nie rozumiemy, czasem po prostu nie chcemy,
On daje miłość i zrozumienie, dla naszego dobra zsyła
nam cierpienie - nigdy zbyt duże na nasze możliwości.
pzdr J
myślę, że nie gardzi nikim. pozdrawiam ciepło :)
Bóg nami nie gardzi to my zbyt często nie ufamy Jemu.