Czy już wiosna...
Kosmyk włosów na twarzy
muska delikatnie policzek
wesoło tańczy na wietrze
i szepcze cichutko-jeszcze
cichy pomruk wietrzyka
rozchodzi się pośród fal
słońce już wyłania się
w gardle dławi gorzka łza
bryza śpiewa szanty cicho
nie płacz miła otrzyj oczy
poczuj zapach morskiej wody
wiosna już nad morze kroczy
z ciepłem miłość wnet powróci
smutki żale usunie w cień
uśmiech na twą twarz przywróci
i słoneczny będzie każdy dzień
tańczcie włosy wesoło
niech was wiatr rozwiewa
smutki żale w dal przegoni
niech wraca wszelka nadzieja.
Komentarze (7)
Na razie na wyspie Wolin jest deszczowa jesień, zimy
brak, ale wiersz ciepły i z oczekiwaniem na wiosnę.
Pozdrawiam
To dopiero początek zimy, a autorka już o wiośnie
myśli.Szczerze ja też za nią tęsknię.
Bardzo ładny, pełen nadziei przedwiosenny klimacik
wiersza :)
Piękny przyrodniczy wiersz ale na chwilę obecną
pozostają tylko wiosna w sercu i wiosna wspomnień
pozdrawiam.
Jak na razie to chyba to są jedynie pobożne życzenia,
bo nic nie wskazuje że się pora zmienia... pozdrawiam
:)
Przykuwa uwagę. Pozdrawiam :)
Tęsni nam się do wiosny,ja też o wiośnie, ale znacznie
mniej poetycko jak to facet.Pięknie