...czy nadeszła pora...
....Poprostu wiersz....
Czy juz nadeszła pora by odwrócić się za
siebie i przeanalizowac wszystkie błedy
swego żywotu?
Czy już przyszła pora aby nasze ręcę
rozdzieliły się z wiecznego splotu?
Czy już nadeszła pora aby pogłaskać mnie po
głowie i powiedzieć "Do widzenia,
ukochana"?
Czy jestes gotów zostawić mnie bym ludzką
mękę oglądała schowana w kącie sama?
Czy juz nadeszła pora byś mnie nigdy więcej
nie całował?
Czy pomysły na naszą miłość uległy
wyczerpaniu żebyś od innych je wzorował?
Czy nie masz już pomysłu na nasze wspólne
życie we dwoje?
Za to Ci skóre złoję...
Jeśli ja Cie nie bede miała to ona też
nie!
Może i mam plany złe
Ale...
Ja nie potrafie już być sama bez
Ciebie...
I tak nie byłabym w niebie...
Jedyne co możesz mi dać teraz to wysuszone
wspomnienia
Którym nawet największa ilość wody sytuacji
nie zmienia...
Tak Ty jesteś dla mnie tą wodą
Ja dalej czekam na cud będąc poprostu
sobą...
Nie oglądaj się za inną bo ona nie da Cie
tego co ja Ci dawałam...
Albo bierz ją sobie....Niech cierpi...
Ja dużo od Ciebie dostawałam...
A jednak cierpiałam...
I chcę cierpieć byle by z Tobą
Pokochaj mnie...
Błagam...!
Bądz wreszcie sobą....!
Komentarze (1)
Witam dziękuję za odwiedziny komentarzyk i głosik
odwdzięczam się:) Widzę że zaczynasz dopiero:) Życzę
wytrwania w pisaniu wierszy:) Pozdrawiam i zapraszam
ponownie:D