Czy świętość jest aktualna?
"Czy świętość jest aktualna?".
28.05.2020r. czwartek 09:55:55
Czy świętość jest aktualna?
Myślę, że zasadniczo tak,
Ale w przeciągu
Np. kolejnych stu lat
Różnie to może być.
Trzeba leczyć
I szukać czegoś na prawdę więcej,
Bo na celowniku
Jest muzyka, modlitwa,
Rozmowa z Samym Panem Bogiem.
Inne niż wszystkie,
Co inne?
Np. wakacje
I inny hejt,
Inne życie po prostu jest.
Jednak dzięki Bogu
Świętość jest wciąż aktualna
I pozostaje oby na całe życie
Doczesne,
A potem już na pewno wieczne.
Wszystko idzie do przodu,
A tu wciąż potrzeba wykrywaczy
Cichych zabójców
Z prawie stulecia,
Z wielkiej wojny.
No i jak tu wybierać?
Tak centralnie,
Bo kurde bele
Do diaska
Na prawdę coraz łatwiej zabić
A Ci co nie wiedzieli,
Że skazują osobę świętą,
Co oni teraz?
............................
.....................
..........
...
Niech ta strofa będzie przemilczana,
A dlaczego nie?
Czy tam coś było,
A może nadal jest?
Rośliny 2.0,
Tarcza 4.0
Człowiek XY.O,
A kto w końcu trafi w 10?!
Biegun jest w ruchu,
To fakty,
A nie mity,
A Ci co chcą uciec przed słońcem
Niech odkryją na nowo
Życie rodzinne,
Tam wciąż jest świętość
I własny, szlachetny zakątek,
Który bywa tęsknotą,
Jest poradnikiem
I formą doskonałości.
Niebezpieczne
Zdjęcia dzieci w sieci,
Ale ludzie głupi
Fot(ć)kują*
Swoje pociechy
I wrzucają w diabelską otchłań
Te skarby niewinności.
Lepiej niech kulinarne inspiracje
Z sieci i kompot dajmy na to
Z rabarbaru,
Albo to co w Rudach
Silnych jak dąb znajdzie się tam,
Najlepiej w zamian.
Kończę,
Bo jeszcze sam się zanurzę
W głąb nowej,
Zgubnej tradycji.
Amen!
*Zamierzone przez autora.
Jak miło, że jesteście, zapraszam ponownie :)
Komentarze (7)
Jest oki ...
Świętość jest i będzie moim zdaniem zawsze aktualna,
pozdrawiam serdecznie.
Jak najbardziej aktualna. Pozdrawiam.
Świętość jest zawsze aktualna
Pozdrawiam serdecznie :)
Popieram komentarz "beano" . Miłego dnia:)
Świętość, jako pewien ideał życia, jest i zawsze
będzie aktualna. Święci, jako pośrednicy pomiędzy
Bogiem, a człowiekiem - myślę, że się już przeżyli. Ja
zawsze wolę rozmawiać z pryncypałem osobiście, niż
przez pośredników, bo pośrednik może coś przekręcić.
Jeśli już koniecznie muszę mieć pośrednika, to
wystarczy mi Jezus.
na szczęście jest jeszcze życie rodzinne,
i dla nielicznych świętością...
pozdrawiam:))
beano