Czy tak być powinno?
Jedna myśl do drugiej myśli
wyskoczyła z pretensjami,
że za bardzo dominuje
i oszustwem się zajmuje.
Oburzona oskarżeniem
dłużną wcale być nie chciała,
od złodziejek tę wyzwała
bo pomysły podbierała.
A po chwili tak skłócone
nie panując nad słowami
jedna drugą wyzywały-
dobro ze złem pomieszały.
I dopiero jest ambaras...
jak pogodzić dwie skrajności,
dobrą być dla siebie chciały
lecz dla innych nie umiały.
Tak ogólnie w życiu bywa...
każdy się o siebie troszczy,
coraz więcej jest zazdrości,
dobro traci na wartości.
Zakłamane myśli płyną
jak najlepszy jacht po wodzie,
żadna z nich się nie przejmuje...
tymczasem"myśl-sztorm"woduje...
Komentarze (6)
Czuć tą mądrość:)..głębokie przesłanie utworu..To
przychodzi z wiekiem:)?Chciałbym też kiedyś do takiego
etapu dojrzeć..Pozdrowienia..M.
Sama prawda. Podoba mi się. +
Witam. Świetny wiersz, samo życie. Pozdrawiam.
Trafne spostrzeżenie "...każdy się o siebie
troszczy,coraz więcej jest zazdrości,
dobro traci na wartości..." pozdrawiam
Tak właśnie jest , kiedy umysł robi za dużo
hałasu-pozdrawiam.
Poplątane myśli a jakże i to jak :)