Czy Ty wiesz
Czy Ty wiesz
jak chciałbyś/łabyć żyć
nie
bo ja chyba też - nie.
Bo jak to jest/będzie
za ileś, ileś tam lat
aby poczuć i wiedzieć
że to już koniec ze mną jest.
Żałować, czy dumnym być
zrobiłem co mogłem
lub chciałem
i nie żałuję nic.
Żałować, bo jeszcze tyle
tyle chciałoby się
spraw nie rozwiązanych
i słów wtedy niewypowiedzianych.
Bo jeżeli tak to jest
że żyję chwilą dzisiejszą
i może nawet dobrze mi
- to może coś lepszego dla mnie jest.
Żałować, czy dumnym być
co teraz robię
i co z tego mam
- to może za mało dla mnie jest.
Żałować, bo jeszcze tyle
tyle chciałoby się, tyle
spraw nie rozwiązanych
i słów wtedy niewypowiedzianych.
Bo jak to jest
to co dzisiaj
nie liczy się
- przyszłość tylko liczy się.
Była przeszłość
teraźniejszość i przyszłość będzie też
więc jaki z tego wniosek jest
- dzisiejszy dzień najważniejszy jest.
Jak go powitasz
i z kim
czy razem chcecie spędzić
ten nowy dzień.
Gdy czas ablucji,
ubierania się
już minie
- to jaki masz plan.
Czy ja tu decyduję
czy Tobie podporządkować się chcę
ma ktoś z nas jakiś pomysł
jak spędzić ten dzień.
Zrobię co zechcesz
nawet jeżeli mnie
to nie podoba się
ale dobro Twoje najważniejsze
dla mnie jest.
Lub...
Zrobisz co ja zechcę
nawet jeżeli Tobie
nie podoba to się
ale dobro moje najważniejsze
dla Ciebie najważniejsze jest.
I tak wzajemnie
poświęcamy się
myśląc/mając nadzieję
że to dla drugiego ważne jest.
A gdyby tak zmienić
powiedzieć sobie wprost - nie
może inaczej zrobimy coś
to sukces nasz wspólny, czy przegrana nasza
jest.
Aż wreszcie wieczorem
gdy nie musimy już nic
mam się czuć przegranym/ą
bo tak właśnie chciałeś/aś - Ty.
Wieczorem w łożu
leżą ciała dwa
jedno myśli - ja się podporządkowałem/am
drugie myśli - dla niego/jej zrobiłem/am
to.
A przecież przed nami
jeszcze długa noc
ma być jak w dzień
- robię co robię, podporządkowując się
- czy to, co chcę chcieć.
Już zasnęli
już samotni-oddzielni są
śnią o swojej przegranej
czy zadowoleni, że spełnili się.
Rano znowu
rytuał będą powtarzać ten
czy myślą o sobie
czy o drugim kimś
czy tracą coś na tym
czy zyskują
skoro wiedzą, że jutro
będzie tak jak dziś.........
Komentarze (4)
Już na początku zostało postawione bardzo kluczowe
pytanie.
Świetny, obszerny debiut.
Miło, że jesteś na fali nowych i poeyirnych debiutów
wśród nas. Pozdrawiam.
"czy tracą coś czy zyskują coś na tym-skoro rytuał
będzie się powtarzał że jutro będzie tak jak
dziś...nie warto podporządkowywać się drugiej osobie
bo traci się swoja tożsamość.Poświęcanie się dla
drugiej osoby-piękne zachowanie...Pozdrawiam.
wybacz, nie zgadzam się. Życie takie proste jest.....a
skoro taki jest czas i Powstania Warszawskiego czas -
to Oni a my, czy to coś równego jest...
Szatkowanie życia na kawałeczki, to z górnej
a to z dolnej półeczki, mam tyle, chcę więcej
i więcej...lecz po co ta gonitwa, wszystko wisi
na cienkiej tasiemce.