Czy właśnie tak...
Stoję pokornie na scenie.
Przyszłam nie wiem skąd?
Przybędzie kiedyś chwila.
Odlecę daleko stąd.
Zagaśnie światło oczu.
Pochłonie wszystko w dal.
Ziemia skruszona spadnie.
Połamie nawet stal.
Cień z życia wypłynie.
Zostaną samotne dni.
Może kiedyś dusza odżyje.
Czy będziesz przy mnie ty ?
Zastanowienie przywodzi.
Na czym polega rzecz.
Dokąd ona odchodzi.
Jaki posiada cel ?
Noce i dnie się połączą.
Bezkres wolnych nadziei.
Zatańczą diamenty niebiańskie.
Pogrążone w słonecznej mierzei.
M.M.P.
2014.
Komentarze (10)
Marylko dzięki za odwiedziny ale zobacz jeszcze jeden
mój wierszyk DLA MMP
Przepowiednia jakby i o dziwo - po kolejnym czytaniu
bardziej przytrzymuje.
ładnie wyrażasz nadzieję. Wiersz pozytywny w odbiorze.
Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Bardzo dobry wiersz. Nie można przejść obojętnie.
Pobudza przemyśleń. Gratuluję Marylko
mistrzostwa.Cieplutko pozdrawiam.
Ładny refleksyjny wiersz.Pozdrawiam:)
wszyscy swoje miejsce znają
i też widzą że kochają
Pozdrawiam serdecznie
Ladna refleksja pozdrawiam
Piękna refleksja. Wiersz również mi się podoba.
Dobrze, że jest nadzieja na życie wieczne, to człowiek
czuje się bezpieczniej.
Pozdrawiam.
Miłego dnia.
bardzo ciekawa refleksja pozdrawiam
Ciekawa refleksja nad życiem.
Pozdrawiam serdecznie:)