Czy zostanę...
Jak umierać,
to szczęśliwym z tego świata się
zbierać,
pożegnać wszystkich co się miłowało,
i w inny świat wybrać się śmiało.
Przywitać się z kościuchą,
i wykazać się skruchą przed najwyższym
ale nie być przy nim niższy
lecz przy spowiedzi stać wyprostowany.
Tak jak w Jezusowe rany, kiedyś
spoglądali,
tak na Ciebie,
będą patrzeć w tzw. niebie.
Chociaż czy to rajem jest sam ocenie,
jak już we wspomnienie się zamienię
i zadecyduje
czy zostanę czy bólem tu powrócę...
Komentarze (2)
Wiem co o tym, myślałem o tym wiele- czy życie łączy
się z umieraniem..
z pokoleniem ?
Ty zadecydujesz o swoim losie,warto chyba jednak
prosic o wybaczenie nic nie tracac ze swej dumy.
Dobry wiersz,pozdrawiam serdecznie+++