czym jest
Czym jest?..
Wzlatujesz jak dym nad pobojowiskiem
Jesteś wszędzie - ciężka, gryząca,
przyziemna
Ja, marny człowiek, pomiot
niedoskonałości
Jestem skazany na ciebie
Potrafisz tkać ciasną pajęczynę
wspomnień
Radości, smutku
Nie widząc twych nici wpadam w nie
A one nici chirurgiczne ranią i wpijają
się
Aż do bólu
Do utraty przytomności
Widząc cię wybucham śmiechem
Słysząc o tobie drwi
Ale jednocześnie zaciskam swe czarne
dłonie
A pierś moja wypełnia się urywanym
powietrzem
Widzę...
Lecz gdy wieczorem zamykam kamienne
powieki
Dopadasz mnie
Wtedy z łowcy rodzi się ofiara i ucieka,
ucieka, ucieka....
Ale nigdy nie ucieknie
I zawsze się cofam, nabieram dystansu
Już drwi z samego siebie
W końcu zabijasz mnie, przytłaczasz...
Lecz wtedy pobudzony – jestem bladym
cieniem
Który trwa na krawędzi życia i śmierci
I tylko czasami zadaje sobie pytanie
Dlaczego głupcu mówią o tobie - MIŁOŚĆ
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.