Czym jestem...
Motylki we włosach
–to nie dla mnie
Jasne loczki
wykrzywiają mój spokój
Wolę czerń
głęboką niczym noc
Wolę sen
koszmarny lecz prawdziwy
niewinny jak deszcz
–ciemniejszy niż śmierć
Różowe ornamenty
–słodkie paskudztwo!
Wałkują zdrowy rozsądek
Bukraniony zdobią
moją głowę
W czarnym welonie
tańczę z Czarną Damą
Burzą oddycham
autor
wiszmasterka
Dodano: 2005-05-25 07:57:05
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.