czym jesteś ?
ponownie staję na krawędzi świata,
milimetry dzielą od unicestwienia,
wyrywasz mnie z prochu ziemi, marnego,
tchnieniem życia jesteś,
i w życie mnie obracasz
moje spierzchłe wargi pulsują znowu,
ciało wyciąga z popiołu siła twojej
obecności,
podrywam się do lotu, jesteś moim wiatrem
nadziei wiesz ?
cudem jesteś czy naturalną koleją rzeczy
?
świat wybuchł irracjonalnie pustym
śmiechem,
złudzeniem czy iskrą która spali mój świat
?
może chłodem nocy ?
albo rwącą rzeką, która torując sobie
drogę
sponiewierała biernych
echo nie wystarcza, zasypiam z emocji
Komentarze (1)
"echo nie wystarcza"-ładne