[czymże jest miłość...]
Dla osoby, którą ongiś bardzo kochałam.
Czymże jest miłość-
skoro nie bólem i cierpieniem?
Czymże jest tak treściwe słowo KOCHAM-
jeśli nie obłudą i zaprzeczeniem?
Czym są namiętne pocałunki-
jak nie słodkim kłamstwem?
Czym są spojrzenia pełne uczucia-
jeśli nie grą pozorów i raniącym
bestialstwem?
A jednak jest coś, co każe wierzyć,
coś, co jest szczersze niźli spojrzenia
i pozwala uczuciu trwać i przeżyć,
mimo obłudy i ciągłego cierpienia.
Jest to uśmiech najczulszy przez rzewne łzy
dobyty,
rozpacz największa, co żal w sercu
ściska,
nadzieja, co wątek posiada ukryty,
tęsknota za osobą, która jest nam tak
bliska...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.