Czystość konwalii
Nemezis bloog wp.pl
A mówiłeś, że papierosy masz!
...więc przypal mi i nalej drinka
bym zapomniała, że jest zimno ..
lecz ty patrzyłeś w lustro jeziora
tą chwilą o wyjątkowym smaku
jak policzkiem płyną moje łzy
A brzegiem kruszyna rosła
gałązkami nad wodą się niosła
ponad szumne wiechy trzcin
i wierzba-ta wieczna płaczka
długie moczyła powrósła
jakby się nad tobą pochyliła
Za mną zimna ściana drzew
więc noc swą siłą sen mi przyniosła
na dobry początek zielonym kolorem
lecz potem, już w brzasku świec
nikłym płomieniem zgasłam
zmrożona twoim spojrzeniem
Zwątpiłam, bo to ona, nie ja
w pięknie dowolnym
delikatniejszym sercem
mi ciebie zabrała
jak wiatr zapachem przyniosła
czystość tkwiącą w konwalii
A gdy już ucichła biel kwiatów
każdy listek cząstką ciebie drżał
ale nic już nie zmienię
choćbym złotym piaskiem plaży
na bosaka z tobą szła
bo w milczeniu nam najłatwiej
Komentarze (9)
Śliczny wiersz pozdrawiam;)
Wiersz, bardzo mi sie podoba.
Nieodwzajemniona Miłość, lub Miłość, co odchodzi, krok
po kroczku, jest już chłodna i nieczuła i pachnie
konwalią / co truje/
Samotność, we dwoje.
Bardzo refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam z Pierwszym Dniem Wiosny,:)
M.N.- konwalie są b. trujące, więc to jest przebiegła
niewinność i zawoalowana czystość. Ich zapach powoduje
duszności i jest śmiertelny dla ludzi ze słabym sercem
i nie tylko. Nawet woda po nich zabija. Nie daj boże
zjedzenie liści, czy kwiatków. To zabójca, o którym
niewiele zdajemy sobie sprawę, albo wcale i kupujemy
babci do pokoju, czy szpitala bukiecik konwalii...
Dobijamy dobrą wolą, brakiem wiedzy.
Kszak, odbiegłam od treści wiersza, bo temat konwalii
przegryzłam (i ciągle walczę wywalając je z ogródka,
są nie do zdarcia, jak perz, zarosną wszystko,
zagarną)
Wybacz mi, sorry:)
Mocny przekaz, podoba się wiersz :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Konwalia, wiosenny kwiat, który maleńkimi
dzwoneczkami, słyszalnymi jedynie dla wybrańców
obwieszcza, że już czas się zbudzić do życia, do
nowego życia czystego i naznaczonego niewinnością
bieli. Kto przestał słyszeć te dzwoneczki wiosennej
konwalii niech idzie dalej przez życie w milczeniu, bo
tak jest łatwiej żyć bez miłości...
nieodwzajemniona miłość i ta świadomość, że niczego
nie da się zmienić- boli
Ładnie wyrażona potrzeba miłości.
Wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
Marek
https://www.youtube.com/watch?v=UrtPCNiwdzE
Pozdrawiam Kszak zauroczył mnie Twój wiersz.
Piękny wiersz o miłości, która
chyba w Twoim serduszku jeszcze gości.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))