Czytelniczka
znalazłam białego ptaka
wiatr pióra mu powyrywał
potem spotkałam człowieka
któremu miłość obrzydła
i widziałam leżące serce
które przestało kochać
a miałam tak drżące ręce
i oczy srebrzyście zroszone
wciąż przy mnie grała muzyka
rozpłynął się w tańcu świat cały
to dla mnie zagrano walczyka
i tylko ręce mi drżały
a oczy w srebrze stopniały
one nie ujrzą już ptaka
ani człowieka biednego
i serce mi nie wyskoczy...
nie będzie miało do czego?
autor
Roma1002
Dodano: 2009-01-11 00:32:43
Ten wiersz przeczytano 1807 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Końcowe pytanie sugeruje,że prawdziwe życie nie da
tego, co lektura dobrej książki.
Ambitnie,nietuzinkowo,tajemniczo
Wrażliwa dusza przez Twój wiersz przemawia.Szanujmy
ksiązki.Pozdrawiam
Wiersz do ponownego przeczytania...+pozd
Aby serce mogło "wyskoczyć" muszą być nie błache
powody.
Powiem tylko,że to bardzo dojrzały wiersz...biały
kruk...
białe ptaki,drżące ręce , walc dla ciebie czy można
więcej .serce lezące które nie kocha a oczy
srebrzyste łzą zalane po bokach plus
Tytuł wyjaśnia wszystko... resztę dopowiedzieli moi
przedmówcy, ja mogę tylko dodać, że wiersz jest
ciekawie napisany...
Wiersz pełen domysłów chyba oto w nim chodziło.
Jestem pod wrażeniem Twojego wiersza, potrafiłaś go
tak skonstruować, aby czytelnicy mogli go na własny
sposób interpretować. Takie niedomówienie zmuszające
do myślenia to wielka sztuka.
Żal tego serca co leży i kona , aż chciałoby się
podnieść i wziąść w ramiona :) Bardzo ładny wiersz :)
Swietny wiersz oddajacy odczucia czytelnika.Swietny
pomysl, bo przeciez najlepsza nagrodadla autora to
wlasnie taki odbiorca ktory czasem zaplacze lub sie
usmiechnie czytajac.Pieknie
niemoc, bezsilność jest przerażająca, Twój wiersz
można różnie interpretować, w tym jego siła
...nie wiem czy dobrze rozumiem ale pomalutku
zastąpią książki kasety i nie będziemy widzieć oczami
duszy tego co widzimy czytając...
ktoś za nas wykreuje książkowych bohaterów...
a ja sobie zinterpretowałem ten wiersz jako
pożegnanie, z czyms co peelka lubiła ale już nie jest
"jej" i moze być to zarówno ksiązka, ale na porzykłąd
i pisanie, kiedys pisała ale juz tak nie będzie teraz
co najwyżej poczyta, ona jest juz gdzies indziej. eee
pewnie nie trafiłem w sedno ale takie mam wrazenia po
tym wierszu - pozdrawiam:)