Czyżby...?
Stoję w oknie wpatrzona
w ożywioną o poranku
twarz świata
widzę
jak wiatr raz targa
czyjeś myśli
w strzępy
a raz
czule je tuli
do siebie
jak chmury
jednocząc się z nimi
piszą coś
szyfrem
po niebie
z okna naprzeciwko
spogląda jakiś
nieznany mi człowiek
czyżby to jego...?
nie wiem
a może
to
i lepiej...?
autor
ROXSANA
Dodano: 2020-02-20 11:18:30
Ten wiersz przeczytano 1168 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (41)
Dziękuje kolejnym czytającym moją stronę za odwiedziny
i słowa refleksji w komentarzu.
Miłego dnia Wam życzę i pozdrawiam.
Ciekawe zastanowienia. Mnie zżarła by ciekawość ;)
Za MAriuszem.
Pozdrawiam :)
Mysle ze moze to i lepiej;)
Rozsądna doza nieufności w stosunku do ludzi nikomu
jeszcze nie zaszkodziła.
Podoba mi się wiersz Roxsano.
Ślę moc serdeczności, miłego wieczoru. :)
Fajna zaduma w nostalgii ;)
Pozdrowionka
Któż to wie?
Pozdrawiam
Ciekawie uchwycona myśl, jaka wspólna gdy chodzi o
przytulanie. Miłego wieczoru.
Refleksyjne myśli o poranku. Obrazujesz myśli.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zadałam sobie pytanie "Czyżby?"
i zaduma...
Miłego popołudnia Roxsano:)
Witam serdecznie valanthil i dziękuję za słusznie
dopowiedzenie,
Miłego dnia życzę.
Jeszcze raz dziękuję arturze
i pozdrawiam.
Fajny. Nawet bez tych dwu literek. :)
Spoko zagadka na końcu. Dużo się zmieści w tych
kropkach.
Witam:
- Karla i dziękuję za fajną refleksję.
- Krzemankę no i proszę nawet chochlikom było dzisiaj
nudno i przyłączyły się do zbawy.
Dziękuję za ich wyłapanie, jesteś niezawodna.
- Krystek dzięki za słowa refleksji.
Miłego dnia Wam życzę i
bawcie się dobrze, bo za niedługo ostatki.