Czyżby to...
Dźwięk jak fala biegnie ku dołowi
blask kwitnie złotą barwą
nie boję się deszczowej serpentyny
Szarość drąży myśli kolorami
wiatr szykuje swoją pieśń
humor rozpada się we mgle
Ptaki wypatrują szerokiej drogi
unosi się zapach krzyczących traw
czyżby to już to, czyżby jesień?
autor
bartlomiej
Dodano: 2010-09-01 09:20:14
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Mataforycznie :)..nawet aż za bardzo..Pachnące trawy
krzyczą? Dwa w jednym..Jednak celnie - jesień.. M.
SUPER ! :)
:)))
piękna impresja Tworzy obrazy Zwiewny utwór Dobry :)
nie, jeszcze lato mamy :-) chociaż nie widać ;-)
To na pewno jesień, ale póki co to cieszmy się jeszcze
latem, póki za oknem słońce świeci :)
Zapewne tak, chociaż w twoim wierszu o wiele
przyjemniejsza niz za oknem, pozdrawiam.