Dąb we mnie
Urośnie we mnie dąb
karmiący żołędziem
podchodzące lochy
do pnia, trzęsące.
Ryj, za ryjem – karmić!
Głodna dzika świnia,
a ja w dzikim lesie
na krętej ścieżynie.
Wpuściło korzenie,
zatrzęsło się drzewko,
sączy PH kwaśne.
Czy to moja przestrzeń?
Z rąk mam puszczać pąki?
Eh, szumią gałęzie,
wiatr w oczy i serce
na rosnącym dębie...
Komentarze (27)
świetny pomysł i wykonanie
podziwiam siłę wewnętrzną, która pomaga przetrwać i
rodzi dorodne owoce
Wymowne, dające do myślenia.
W każdym z nas powinno być coś silnego.
Bardzo ciekawie, dobrze opisany obraz zmagania sie z
zyciem, praca. Trzeba stac sie debem w obecnych
czasach... Przetrwasz.
Serdecznosci :)
:)
Marce, nie dziękuj, bo nie ma za co. Dąb potęgą jest i
basta!
Widzisz, jestem taka szurnięta, że czytam wszystko, co
autor napisał - w tym metryczkę tekstu. A w niej
dzisiaj - praca i smutek. W dodatku wiersz jest trudny
w interpretacji.
Łap buziaka, słodka dziewczyno:)
Dziękuję wszystkim za ślad pozostawiony pod wierszem,
a szczególnie e.jot - Tobie za wyczucie tematu i w
pewnym sensie pokrzepienie i pociechę - jeszcze raz
dziękuję pięknie. Pozdrawiam Was serdecznie :)
Dąb jest odwiecznym symbolem potęgi. Drzewem świętym u
pierwotnych; siedzibą Zeusa i Jowisza u starożytnych.
U Słowian symbolizował ogień, drzwi do nieba,
długowieczność, potęgę, wytrzymałość i siłę fizyczną.
Najcenniejsze były te uderzone przez piorun.
Co to dla niego takie rosnące PH i te świnie - mały
pikuś.
Pozdrawiam cieplutko, Marcepanko:)
Zdębiałem :)
Oprócz żołędzi są jeszcze inne korzyści z dębu. Moje
rodzinne miasto ma dęba w herbie. Pozdrawiam.
W zasadzie kwaśne, naturalne środowisko jest zdrowe
dla człowieka, ale nie za kwaśne, wtedy rak...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Myślę, że coś się zadziało, jakieś przykre przeżycie.
Pozdrawiam.
Myślę, że to bardzo osobisty wiersz.
Pozdrawiam Marcepani :)
Bdb wymowny wiersz :)
Letko nie jest i nie będzie...
A wiersz bardzo się podoba.
Pozdrawiam :)
Dobry, bardzo sugestywny wiersz, budzący niewesołe
refleksje.