Dafne
Zawsze tak się kończy: łzami morszczyn
pachnie,
a w muszlach nie szumi fal zmierzwionych
cyjan;
zerka w morze spod sęków poskręcana Dafne
-
jeszcze nie przeczuwa, że już jest
niczyja.
Słońce mewy ostrzy, jak białe pinezki
przypina do plaży, przez chmury do
nieba,
na wzburzonych wydmach wiatr ucisza
piaski:
ciiiii... niesforne dzie... ci... pu...
styń jeszcze... nie ma...
Często tam jeździłam. Już czułam, już we
śnie
widziałam się bez ciebie, choć ciebie nie
było;
swój ból przeczuwałam po stokroć
boleśniej,
miłość większą do ciebie, niż prawdziwa
miłość.
Po drodze nad morze podjeżdżałam nieraz
na małą stacyjkę - zjeść coś,
zatankować,
i śniła mi się zawsze ta sama kelnerka,
rozmawiając, te same wymawiałam słowa.
Potem, na zakręcie, zatrzymywał mnie
ciągle
policyjny patrol - sczerniała atrapa:
tekturowy sierżant wolno ściągał
spodnie,
zęby w śnie zaciskałam przerażona,
blada...
Od tej pory na brzegu morszczyn łzami
pachnie
i w muszlach nie szumi fal zmierzwiony
cyjan,
zerka z sęków w morze poskręcana Dafne -
jeszcze nie przeczuwa, że jest już
niczyja.
- - -
http://tinyurl.com/memonx7
Komentarze (19)
Bardzo wciągająca opowieść, bardzo plastyczna, ale z
dreszczykiem i nutką grozy. Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za rzucenie okiem na wiersz, a nawet
poza jego strofy.
beorn -
Wspaniały i choć oszczędny w słowach, jakże głęboki
komentarz. Chylę czoła!
amnezja -
Twoje słowa sprawiły mi radość, bo chciałem oddać
mniej więcej taki klimat. Bezduszny, martwy jakby
pozbawiono kogoś za życia życia.
aranek -
Muzykę znalazłem potem. Lubię przyozdabiać wiersze
adekwatną do nich oprawą muzyczną. Cieszę się, że Ci
się również spodobała :)
Dziękuję Wam jeszcze raz i serdecznie pozdrawiam.
Czytam opowieść słuchając przepięknej piosenki/
wspaniały głos/
Bardzo harmonizuje z Twoim wierszem, może była
inspiracją...
Niezwykły, smutny i chwilami dramatyczny wiersz o
miłości niespełnionej.
Miłego wieczoru:)
Wyczuwam wiele smutku... Szacuneczek :D
Mistrzowski wiersz...Pozdrawiam z ukłonami:)
Mroczny obraz, jak z romantycznej ballady. Od samego
początku wciąga, nie daje wytchnienia, bo i forma temu
sprzyja. Robi się duszno, bezduszno.
Czytałam z wielkim zaciekawieniem, na bezdechu.
Pozdrawiam.
Wiersz mistrzowski:-) pozdrawiam
Ten wiersz pozostawia niepokój - resztę powiedział
beorn.
bardzo wciągająca i pięknie napisana opowieść:)
Łzy z ramion Dafne
w piasku wydm
ocalają morza i oceany...
pustynia pod nimi zostaje
- przekupiona.
Z okrętów sny przed chmurami
losują powroty...
Za wiersz dostajesz szklaneczkę czegoś mocniejszego :)
Pozdrawiam :)
Ja też dałam się ponieść klimatowi wiersza.Wciągnął
mnie bezgranicznie.
Przejmujaco.
Pozdrawiam:)
Wiersz zostawia po sobie niepokój, każe czytać raz
jeszcze w próbie zrozumienia. Dooobre!
Świetnie napisana, wciągająca opowieść. Miłego dnia.
Dalam sie porwac tresci z latwoscia/ wrecz uleglam...
Tak dobrze poprowadzony wiersz!