Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dagmara

Dziękuję Ci Dago, za zaufanie i akceptację tego tekstu.

Za każde przewinienie
które uznał za słuszne
była kara cielesna

Brał w rękę cienki kabel
wydając przedtem rozkaz
ściągnij majtki i kładź się
równiutko na stołeczku

Musiała się położyć
Wcześniej składając rączki
błagała tato nie bij
mamuniu uratuj mnie

Krzyk dziecka słychać było
na każdym piętrze w bloku
Uderzał metodycznie
do chwili aż się spocił

Pretekst zawsze był dobry
by zobaczyć ją nagą
i usłyszeć jak błaga
by nie wymierzał kary

Gdy zaczęła dojrzewać
zaczął  mocniej się pocić
ale bił delikatniej
by nie uszkodzić skóry

Trzydzieści lat go nie ma
a ona wciąż pamięta
rzęsiste krople potu
płynące po pośladkach

Zapala znicz na grobie
dziękując mu za to
że nigdy nie dotknął jej
nawet palcem

Molestowanie, może mieć różne oblicza... Imię peelki zmienione.

autor

pietras

Dodano: 2019-05-23 08:25:48
Ten wiersz przeczytano 3733 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Rodzina Okazje Dzień Dziecka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

GabiC GabiC

Straszny wiersz, bardzo smutny,
łez nie dało się powstrzymać.
Oby nigdy nie było takich tatusiów... Pozdrawiam!

wolnyduch wolnyduch

Mocny, dobry, potrzebny i poruszający wiersz.
Jak dla mnie wiersz oczywiście na plus -
bo pisze o czymś, o czym powinno się pisać, a nie
każdy ma odwagę poruszać tematy taby,
poza tym jest pisany bez patosu,
lecz w oszczędny, a jednocześnie poruszający sposób,
jak dla mnie to sztuka,
jak dla mnie to poezja, wartościowa poezja, która
krzyczy - STOP PRZEMOCY!
Pozdrawiam.

Isia05 Isia05

Witaj Piotrze - miło Cię poznać:)
Nie wiem, czy to tylko wiersz, a treść już budzi
zgrozę, a jak jednak fakt, to po prostu brak słów.
Okrucieństwo, jakiego dopuszczał się pseudo tata, jest
niewybaczalne. Co do samych strof - jestem oczywiście
na tak. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wgląd:)

Berenika57 Berenika57

Smutny wiersz, ale wiele w nim prawdy, niestety...
Takie obrazki z dzieciństwa nie są i mnie obce...
Wiersz porusza i skłania do refleksji. Pozdrawiam
serdecznie :) B.G.

Ossa77 Ossa77

Piotrze, w dyskusji o offtopowym głosowaniu pod Twoimi

utworami się nie udzielę z dwóch przyczyn. Pierwsza

— to ta, że system oceniania jest indywidualny, ale
niekoniecznie obiektywny — bo za co tak faktycznie
oddajemy nasz głos: Za przyjemność czytania, za
wartość tekstu, za subiektywne wrażenia, za kunsztowny

język albo w oparciu o subiektywne czytelnicze gusta?


Druga, że o wiele cenniejsze są dla mnie komentarze,
wyrażające nasze osobiste doświadczenie lektury, które

może być pożyteczne zarówno dla autora, jak i dla
innych.

Ja jestem skłonna zdystansować się do swoich
osobistych przeżyć, bardziej zależy mi na
sprawiedliwej i szczerej ocenie wierszy, bo takiej
oczekuję także jako autorka od czytelnika. Moim
zdaniem, aby komentarze rzeczywiście były rzetelne,
nasze opiniowanie powinno być maksymalnie
obiektywne... Ups — się rozgadałam.

Powyższym utworem poruszasz bardzo trudne, bardzo
złożone i często tabuizowane w wielu rodzinach i
społecznościach zjawisko, które nigdy nie przyjmuje
formy stabilnej, ostatecznej. Kiedykolwiek
chcielibyśmy mu się przyjrzeć — zawsze trafimy na
jakiś proces zmilczenia, ignorowania, odwracania
wzroku. Nie byłam nigdy w mojej rodzinie, w moim
otoczeniu konfrontowana z przemocą fizyczną,
psychiczną, czy też seksualną — czy można to nazwać
szczęściem? Nie wiem, ale gdybym stała się świadkiem,
nie brakłoby mi cywilnej odwagi, aby przeciwdziałać
takiemu nieludzkiemu zachowaniu.

Pozdrawiam serdecznie.

Sonata.a Sonata.a

Jeżeli wiersz opowiada prawdziwą historię, to było to
coś strasznego, dla tej dziewczynki. Takie przeżycia
zostają na zawsze w pamięci. Matka jest tak samo winna
jak i ojciec. Smutny wiersz.

@Najka@ @Najka@

Kawał drania i gnidy...Przerażające...pozdrawiam
serdecznie.

sarevok sarevok

Ooo ;) Pozdrawiam i głos zostawiam + ;) zapraszam do
siebie

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

W moim bloku by się nie uchował.
A matka nienawidziła tego dziecka mz. inaczej nie
pozwoliłaby...
Pozdrawiam

Bella Jagódka Bella Jagódka

Przerażające. Brak słów by rzeczowo napisać komentarz.

loka loka

W takich chwilach mam jedno pytanie.GDZIE JEST BÓG
Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »