Daj mi.
Popatrzyła w jego serce,powiedziała "daj mi
je"
Lecz on nie chciał żadnej więcej,krzyknął
"błagam odczep się!"
Nie słuchała jego słów,pokochała jak
nikogo,
On wykrzyczał głośno znów,nie słyszała
stojąc obok...
Popatrzyłam w Jego oczy,tak zniszczone
doświadczeniem,
Jak tak smutno można kroczyć,walcząc ciągle
z przeznaczeniem?
Wyrwałam Mu z dłoni serce,nie biło już od
dawna,
Dotknęłam zimne ręce,nie zrobiła tego
żadna..
I spojrzał w moją duszę,łzy Mu
popłynęły,
Kamień nagle skruszał,usta uśmiechnęły..
Przytulił chłodem przeszłości,gorąco
napłynęło,
Nauczył się miłości...całe zło przeminęło..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.