Daj mi odejść
Przykro mi,
nie uleczę twoich ran
i nie sprawię, że nie będziesz
czuł się zawsze sam
Nie pomoże moja miłość,
gdy nie chcesz żadnych zmian
Nie pogodzę cię z tym strachem
co głęboko w sercu masz
Nie przytulę, nie pocieszę
i nie wytrę gorzkich łez
Nie urosnę do twych marzeń,
więc zapomnij, proszę mnie
W mojej głowie pełno zdarzeń
gdzieś na końcu tęczy- my
dosyć mam już pustych wrażeń
niepotrzebny jesteś mi
Nakarmiona tanim kłamstwem
patrzę w okno-po co żyć?
Zapomniałam już kim jestem
czym jest szczęście powiedz mi
Czy po nocy najmroczniejszej
wstanie słońce, a z nim świt?
czy mnie znajdzie i obudzi
ciepłym słowem-przykro mi
Komentarze (5)
Fajny wiersz z ciekawą refleksją:)pozdrawiam
cieplutko:)
Ciekawa refleksja pozdrawiam serdecznie
Witaj. Pytanie, czy ze strony peela była to miłość. Z
pustych słów wydobywa się tylko echo, które nigdzie
się nie zatrzyma. Moc serdeczności.
Kiedyś ktoś mi powiedział "Na kłamstwie się zaczyna,
to na kłamstwie się kończy" i tak mi jakoś się to
przypomniało czytając Twój wiersz :) Wszystko się
ułoży :) Pozdrawiam serdecznie +++
miłość co kłamstwem karmiona
wyrasta na potwora on zżera
serca i do duszy się dobiera
więc ogranicz jej złą karmę