Daj mi swoją dłoń
Leżę w łóżku ,myśli me rozmarzone
błądzą po pościeli rozkojarzone
lecz cóż powiedzieć sama tutaj jestem
Ciebie jeszcze nie ma
więc co z moim jestestwem ?
czekam lecz nie bezczynnie
w marzeniach rozgrzewam
pragnienie przyjdz
a marzeniom moim dasz zaspokojenie
myśli moje bardzo śmiałe
chcę urzeczywistnić
czy będzie mi dane ?
czekam na Ciebie czekam wytrwale
wiem że przybędziesz bo mi to
obiecałeś
a wtedy nasze serca szybszym wspólnym
rytmem zakołaczą
i wierzę w to mocno
twarz miłości zobaczą
miłość nas otuli swoim
ciepłym puchem
ręce Twe przywoła lgnące
niecierpliwe i palące
Twój dotyk sprawi
mego ciała drżenie
me ciało Ci powie ~ bardzo pragnę
Ciebie
a Ty zaspokoisz wszystkie me
pragnienia
bym mogła ulecieć
w przestrzeń zapomnienia
wszechświat wzywa nas
d a j m i s w o j ą d ł o ń
pójdziemy tam wraz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.