Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dajesz się jeść łyżkami

... morderczo aktualne

gdy plotka staje się ciałem
a synczyzna i córczyzna dopatrują
istotnego pęknięcia

na balu manekinów tańczą
dekady złudzeń i fałszerstw
nienasycenie chorobliwej egomanii

roznegliżowane w prawdach
doktrynalnych pławi się
w etycznym nihiliźmie

nadspodziewanie dobrze

Ⓒ, 16.11.2015

autor

Ossa77

Dodano: 2019-06-07 19:52:45
Ten wiersz przeczytano 1795 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Wolny Klimat Ironiczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (39)

myszowata myszowata

Ja nie wiem czy dobrze czuje ten wiersz. Przychodzi mi
na myśl słowo: ułuda. Nie mniej zostawia wrażenie i
myślę nad nim.
Pozdrawiam

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Głupoty na świecie jest bez liku. Żeby utrzymać na
smyczy karmieni nią jesteśmy od zarania.
Łyżkami, chochlami, czym się da. Fałsz i obłuda czynią
cuda.
Bardzo fajny wiersz. Zawsze na czasie. Pozdrawiam.
Miłego tygodnia :)

Ossa77 Ossa77

Kopalido, dziękuję. Pozdrawiam.☀️

Ossa77 Ossa77

fatamorgana7: Dla każdego to, co „daje się jeść
łyżkami” może być coś diametralnie innego i zupełnie
zgodnie ze schematem:
człowiek — istota psychiczna — ocena —
— wartościowanie — wola — postawy — nastawienie —
człowieka wobec świata i życia. Serdeczności. :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Dziękuję Osso za Twój komentarz,
No cóż szczerość nie jest raczej mile widziana...
Masz rację, że dobra poezja może człowieka ubogacić,
dostarczając nam pięknych wrażeń.
Co do krytyki, to myślę, że nie jest łatwo ją znosić,
trzeba się tego nauczyć, ale myślę też, że masz rację,
że dzięki niej możemy /jeśli nam zależy i mamy
oczywiście na to czas/ to nasze pisanie poprawiać, w
sumie ja też rozumiem, że nie każdy chce się rozwijać,
że ot pisze, to co mu w duszy gra i nie zależy mu czy
będzie to lepsze czy nie, bywa i tak, że względy
czasowe też tutaj grają rolę, ja powiem szczerze, że
tego czasu nie mam w nadmiarze, mam co robić w realu,
a emerytką nie jestem, ale mimo tego staram się, by
wiersz "miał ręce i nogi". Mam też świadomość tego, iż
wstawiając wiersz musimy się liczyć z różnym jego
odbiorem...
Powiem tak, osobiście jestem za mądrą, dobrą radą,
albo może inaczej sugestią, natomiast nie jestem za
tym, by kogoś gnębić i mu dokopywać. Nikt nie jest
ideałem i każdemu raz może wyjść lepiej, a raz gorzej,
tylko jeśli sam pisze tak sobie, to msz powinien
docenić radę kogoś, kto pisze lepiej, podkreślam radę,
nie krytykę bez uzasadnienia typu totalny gniot itp...

Czasem też dziwi mnie megalomania niektórych osób,
które chwalą się jakąś wygraną w konkursie np na fb, a
ta wygrana nie ma nic wspólnego z jakością wiersza,
Bywa, że jestem zdumiona jak wiersz bardzo słabo
napisany, pod względem stylu, czy środków
artystycznych jest wyniesiony na podium, a autor
podkreśla tę nagrodę, mimo, że ona ma się nijak do
tego, by określić wiersz jako dobry.
Powiem też szczerze, że na tym portalu przeszłam masę
krytyki, którą źle znosiłam, tym bardziej, że innych
popełniających te same, albo gorsze błędy nikt tak nie
ganił jak mnie, ale dziś nawet jestem wdzięczna za to,
bo to mnie nauczyło, by przynajmniej starać się dawać
jak najbardziej dopracowane wiersze, choć wiem, że
nawet, gdy się je szlifuje, to i tak nie zawsze można
innych zadowolić, ale przynajmniej się staram, a że np
lepiej mi wychodzą wiersze stylizowane na klasyczne,
niż białe?... Cóż tak to jest, nie bardzo mam dryg do
pisania białych wierszy, zresztą dopiero od jakieś
czasu nauczyłam się doceniać ich piękno, był czas, gdy
tego nie umiałam. Toteż mam małą ilość typowo białych
wierszy i nie wiem czy byłabym w stanie pisać tylko
takie, ale myślę, że każdy z nas powinien pisać tak,
jak potrafi, przy czym dobrze jest podpatrywać innych,
którzy piszą od nas lepiej, ale nie na zasadzie
zazdrości, lecz podziwu i dążeniu, by choć trochę
zmierzać w ich kierunku, nawet jeśli się nie ma
takiego talentu, jak oni.
Ja wiem, że często wiersze mogą być jedyną radością
ludzi samotnych, czy chorych, mnie też życie nie
głaszcze po głowie, dlatego też nie przepadam za tym,
by kogoś strofować, a poza tym nie jestem specjalistą
w tej materii. W związku z tym mogę tylko udzielić
drobnych podpowiedzi pt ortografia, inwersja itp,
natomiast też jeśli widzę, że komuś zupełnie nie
zależy czy robi błędy czy nie, to po prostu często
daję za wygraną, bo na siłę uszczęśliwiać nikogo nie
chcę.
Poza tym wiem, że jeśli nad czymś faktycznie solidnie
pracujemy i mimo tego dostajemy naganę, to może ta
nasza reakcja nie być najlepsza, może też dlatego, że
wydaje się być to niesprawiedliwe, iż ten co się stara
obrywa, a ten co pisze bez tych starań jest głaskany,
no ale tak naprawdę to czytelnik decyduje o tym, co mu
się podoba, a na ile szczerze, to już inna sprawa..
Msz najbardziej boli krytyka od osób, które nie
potrafią same pisać, tzn piszą z masą błędów i
krytykują na zasadzie li tylko, by dokopać, gdy my
mamy świadomość, że wiersz jest niezły.
No ale zagrywki kąsania tych, którzy nie zawsze są
słodcy niestety nie są czymś nowym, tylko czasem są
one poniżej pasa, w bardzo brzydkim stylu msz. Smutne
jest też to, gdy tak jak mówisz utożsamia się peela z
Autorem, albo ocenia się Autora, a nie tekst, bywa, że
w protekcjonalny, moralizatorski sposób, albo też
wręcz chamski i upodlający.
No nic, nie zabieram już czasu, wybacz, że się tak
mocno rozpisałam.
Życzę dobrej nocy i dalszej owocnej twórczości.
Pozdrawiam serdecznie :)

fatamorgana7 fatamorgana7

Witam Osso. O ile treść rozumiem, choć uważam, że jest
bardziej smutna niż ironiczna, o tyle nie bardzo kumam
tytuł, za mało rozgarnięta chyba jestem ;)
Pozdrawiam :)

Ossa77 Ossa77

Grażyno, wzajemnie przyjemnej resztki niedzieli.
Widzisz, jesteś rozbrajająco szczera, myślę, że dałaś
sobie sama częściowo odpowiedzi na Twoje gdybania.
Jeżeli chodzi o mnie, to ja wiem, czego szukam lekturą
tutaj. Po pierwsze ciekawych doznań emocjonalnych. Po
drugie rozwoju poglądów, tym samym i wzbogacenia
swojej osobowości. Na pewno też silnych wrażeń
estetycznych i tego, że dobre wiersze wywołają we mnie
pytania, które będą tak intrygujące, iż zmuszą mnie do
poszukiwania i znalezienia odpowiedzi. Dobra poezja
jest dobrą odskocznią, ale niekoniecznie ucieczką od
rzeczywistości. Co do oceniania publikowanych tutaj
prac, to moim zdaniem, komentowanie jest też formą
tworzenia, a tworzenie to proces, który z reguły
trudny jest do uogólnienia — ilu twórców tyle procesów
twórczych. Jednym pisze się (w tym też komentarze)
łatwiej, innym trudniej. Są dni lepsze do pisania,
komentowania i gorsze, czasami wszystko pisze się „od
ręki”, czasem wszystko (szczególnie wiersze) kapią
sobie tygodniami...
A krytyka? Na ogół nic przyjemnego (jeżeli ma być
obiektywna i szczera), ale dużo zależy od tego, czy
jest rzetelna — jeśli widać, że krytykujący przeczytał
i zrozumiał, to nawet surowa ocena, pokazująca
słabości tekstu mniej boli i w efekcie daje wiele
dobrego, na pewno więcej niż protekcjonalne poklepanie
po ramieniu w stylu „fajny tekst”... Krytyka czasem
boli, zwłaszcza ostra albo niesprawiedliwa, a czasem
nie. To chyba kwestia (już uogólniając) indywidualna,
czyli każdy ma z jej adaptacją inaczej, zależy, jak
się uodpornił i ile dystansu do swojej twórczości
potrafił nabyć. Poza tym dochodzi kwestia oceny peela,
która nie powinna być i u mnie nigdy nie jest
równoznaczna z oceną autora — autor może przecież
ubrać maskę swojego peela, zagrać jego rolę...
Oceniamy więc tylko rolę, czyli grę i jej przesłanie.
Ludzie w krytyce często dostrzegają, nieistniejący
napad na swoją osobę. Sama jestem jak najbardziej za
krytyką, w szczególności w takim miejscu jak to.
Zresztą, pod którymś wierszem napisałam, że domagam
się krytyki, bo jak inaczej możemy się bez niej
rozwinąć? Z samego czytania nie zrodzą się postępy,
prawda? Artyści — czy to w cudzysłowie, czy bez — są
dość wrażliwi, ale skoro tacy ludzie pojawiają się na
portalach literackich, to chyba po to, by porozmawiać
o tekstach, a nie tylko czekać na komentarz w stylu
„podobało mi się”, „rozumiem cię”, „łączę się w bólu”
(taaaaaak, jeszcze jakby zawsze można było utożsamiać
podmiot z autorem). W takich rozmowach trudno pozbyć
się krytyki. Nawet nie do końca krytyki, tylko próby
zwrócenia uwagi, że to MI się coś nie podoba, o czym
autor mógł wcześniej po prostu nie pomyśleć. Jednak
nikogo do podzielenia się swoim zdaniem zmuszać nie
należy.

Szczerze podziwiam Twoje zaangażowanie — nie tylko w
tym poście na „rzecz moją”, ale ogólnie dla tego
portalu. Taka wrażliwość w połączeniu z otwarcie
wyrażanym zdaniem to rzadkość. Pozdrawiam serdecznie.
☀️

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Tak sobie zerknęłam jak mało osób jest pod tym
doskonałym wierszem,
czemu?
Oto jest pytanie?...
Może komuś piaskiem w oczy sypnął, a może dlatego, że
Autorka potrafi dać merytoryczny i zasadny komentarz,
a może dlatego, że nie daje punktów, na których nikomu
tutaj przecież nie zależy...
Cóż, odpowiedzi może być wiele.
Wybacz Osso, że wyraziłam głośno moje gdybanie, ale
czasem trudno mi się powstrzymać...
Dobrej niedzieli Tobie życzę.

Ossa77 Ossa77

Dziękuję bardzo za przystanek pod moim tekstem:
– e.jot
– anno
– ASie
– Wiktorze
– Grażyno
– mamusiu45
– marcepani
– Marylu

Wiktorze, pociesz się, ja też nie zawsze wszystko
kumam i założę się z Tobą (nie wiem tylko o co;)), że
nie jesteśmy z tym podobnymi problemami tutaj
absolutnie sami. Serdeczności zasyłam... ☀️

Ossa77 Ossa77

Dziękuję bardzo za przystanek pod moim tekstem:

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

Świetny! a " synczyzna i córczyzna" rewelacyjne
Pozdrawiam serdecznie :)

marcepani marcepani

Słowo w słowo za e.jot :) no, może jeszcze dodam kilka
wykrzykników :) Nie lubię lansowanego ostatnio
sloganu "brawo ja" - ale aż na usta ciśnie się pod tym
wierszem dla autorki - Brawo TY! Miłego dnia Osso.

mamusia45 mamusia45

Masz rację Osso - mordercza to prawda.
Egomania niedługo jak znieczulica zaleją nie tylko
słowniki niestety :( Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

No, cóż to niestety smutna prawda,
plotka zawsze kwitła i kwitnie.
Ta egomania też jest wszechobecna, ale cóż człek jest
istotą ułomną, każdy z nas jakieś wady posiada, tylko
może nie zawsze chcemy się do nich przyznać, łatwiej
je wytknąć innym, łatwiej rzucić kamieniem, niż
spojrzeć na siebie...
Bardzo dobry wiersz, do przemyśleń i obawiam się, że
długo aktualny.
Pozdrawiam serdecznie Osso.
P.S Też jakiś czas temu pisałam na ten sam temat,
jakbyś miała ochotę wstąpić, to zapraszam, link u dołu

http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/plotka-408739

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »