dama z obrazu
Spękała postać damy na obrazie
Na twarzy grymas w oku łza
Zmarszczki na czole pokrył kurz
Z retuszu został tylko marny pył
Damo szlachetna czy żeś tego godna
Że twoje lico już szarością lśni
W ramy wetknięta w kartach historii
W kanonach sztuki twe oblicze tkwi
Madonnolizo nie patrz tak okrutnie
Czasu nie cofniesz nie wskrzesisz tamtych
chwil
Raduj się panno żeś natchnęła mistrza
Że mimo skazy wiekuistych dni
Została dusza wiecznego artysty
Wtłoczona między oleiste sny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.