Dama w ocelocie
10:00 rano
Dama w puchu ocelota
chodzą Jej myśli
bo marszczy czoło
na śpiku
Wysuwa wtedy stópki
i gra
jak na fortepianie
nikt Jej nie powstrzyma
Może myśli o przyszłym?
mężu, czasie, śmierci
nikt nie wie
nikt Jej nie powstrzyma
a Ona wciąż gra
Dla Rumika Martin
autor
Slaver
Dodano: 2008-02-26 10:48:54
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.