Dania
wiersz gwarowy
DANIA.
Ale dobry rosół
co pani dodaje?
dyć moje serdusko,
po kawołku krajem,
i opróc jarzyny,
stuki, zieleniny,
tak na cubek łyzki,
ku końcu dodajem...
Nojlepso na świecie
to zupa grzybowo
z prowdziwków
co rosły w Holak
przy potoku.
bo w tym gorcku
ze zupom wielki
las sie chowo
i ta błogość z Holi
co daje Święty spokój...
Ku grzybom dodane
te lasowe wonie,
od smoły bulkowej,
co na smrecku w lecie
i z listków borówek,
ka prowdziwki rosły
i z tego syćkiego
co nima na świecie...
Syćkik piyknie pytom,
jedzcie drodzy moi,
zanim jesce talerz
takiej zupy stoi...
...
Ze scowiu tyz mozno
wycarować zupe.
takom zieleniućkom
z masłem i jojkami
mozno dodać kase
abo jakie krupy.
A dlo mnie nojlepso
z jojkiem i grulami.
Scow nazbierać w grapie
abo kany w Holak
kany zodno sarańc
liści nie potruje
i podbić śmietanom,
posolić do smaku
i niek kozdy w dóma
zupy popruguje...
Dziś zupy w woreckak,
abo w torbie jakiej,
cy zuć i popijać
cy tyz w gorku warzyć ?
świat idzie do przodku,
kany mu tak wartko ?
o prowdziwej zupie,
bedzie mozno bazyć...
Dziś, modno kwaśnica,
na świńskik ogonak.
Mnie furt pochnie,
góralskom,kluskom
kręconom...
Cy fto wie jak sie warzy,
a pote podaje?
Piyrse ze słodkim mlekiem,
potem ze skwarkami,
spyrcanymi krajem.
Spyrka rosolono,
w kómorze, w korycie,
Fto takiej nie wonioł,
nie wie, co to zycie....
To nie mimry, mamry,
smolcem namocane,
ino kluska kręcono,
warzono bez mame...
Hej, moskole grulane,
w tym był lepsy tata,
abo i tarciane, kiedy
gruli natar...
W piecu sie polyło,
sajtami ze smrecka.
Bocem smak moskoli
z masłem i ze solom,
z woniom zywicy i lasu,
od małego dziecka...
A grule piecone,
w piecu w sabaśniku,
z maślonkom abo kwaśnym
mlekiem od Powików
i z masłem abo z bryndzom
mozno i ze solom.
Syćko zdrowe, dómowe
i brzuchy nie bolom...
Cujem jak syćko pochnie,
słysem jak sie warzy,
jak kapie sok z gołąbków,
pieconyk na blasie...
Widzem lampe naftowom,
jak sie dopaluje,
i słysem jak cichućko,
mama z tatom ukwaluje...
gołąbki surojadki
Komentarze (24)
Pysznosci i zapachy, juz je czuje:). Ladnie napisane.
Pozdrawiam.
Fajny wiersz... jak najbardziej na TAK...
pozdrawiam... ;)
jako zawodowy kucharz popieram Twój wiersz propagujący
zdrowe gotowanie:)+++++
Ale się naczytałam,gdybym tylko wszystko zrozumiała to
bym sama uwarzyła:)
O tak ! g(ł)odny podziwu wiersz.
Syćko takie nase; prosto gotowane i zupy i kluski i
placki grulane... pieknie napisane i syćkim podane!
Mniam, mniam!!!
I musiałam akurat przed obiadem sięgnąć po takie
pyszności, teraz obiad mi nie będzie smakował;)
jestem godna podziwu... Pięknie piszesz gwarą!
Sympatyczny i lekki wiersz, gwara dodaje mu swojskiego
uroku:)
al esie rozpisalas dzisiaj musialem pare razy zaczynac
bo sie gubilem w gwarze ale dziekuje za przepisy
zrobie pojem i odczucia przekaze:)))poz.
Z niemałym trudem przeczytałech twój wiersycek do
samiuśkiego końca, nie słyszałek kiejby kwaśnice
warzli z modrej kapusty.
aż się głodna zrobiłam takie pyszności serwują
Smaczny wiersz, az slinka cieknie.Pozdrawiam
Bardzo smaczny wiersz, czuję głód...
Az głodna sie zrobilam.