Danie z...
"Przeżuwaj i spluń, niech resztki spłucze deszcz"
optymistka którą zjadł Pesymizm Świata
przeżuwa ją teraz powoli
zadowala się każdym kawałkiem
upolowana w najlepszym momencie
złamane skrzydełka w panierce brudu i
szarości
apetyczny smutek, zjadany ze smakiem,
przyprawiony bólem
cierpienie jest rozkoszą
niebo w cuchnącej gębie świata
rozmiażdżona pogoda ducha
zamrożony uśmiech na twarzy
przesolone oczy i sino blade policzki
najlepsze zostawiasz na koniec
ostatni już kęs, na widelcu - serce
Ostrzegam
nie jestem lekkostrawnym daniem
będę powracać czkawką
o smaku Miłości do Życia
Komentarze (4)
"nie pozwól aby duszę zabrali ci"
czkawki od miłości do życia - jestem za - pozdrawiam
najpierw się przeraziłam tym daniem z optymistki...a
potem zaśmiałam
i w słowach wiersza czuję fajny humor a nie
melancholię...pozdrawiam...bez czkawki(;
podoba mi się, mocny, takie lubie :)