"Danse Macabre"
Nie ma to jak pisać po północy, wyobraźnia buzuje..:)
Dziecko siedzi w końcu salki,
w ręku trzyma głowe lalki,
nie odzywaj, nie rób kroku,
staniesz w mrocznej części progu..
Dziecko sieci w końcie salki,
w drugim ręku tułów lalki,
obserwujesz każdy ruch,
i wycięto lalce brzuch...
Kiedy mrugniesz zmiana scenki,
teraz czas na rwanie ręki,
lalka tak potwornie ginie,
smutną miało dziecko mine...
Gdy połknołeś swoją śline,
to jak trzymać w ręku mine,
i podniosła twarz tak białą,
tym zamknęła szanse małą..
Otworzyła oczy czarne,
lalki życie było marne,
twoje będzie takie samo,
chociaż krzyczysz ratuj mamo!!...
Dziwnych słów tysiące poszło,
wtedy to do Ciebie doszło,
że podnoszą się te lalki,
marionetki wokół salki,...
Dziewcze płacze co sie stało,
że kolejną mordowało,
że zabawa się skończyła,
wtedy ciebie zobaczyła...
I muzyka mroczna była,
każda marionetka wyła,
z nożem już do Ciebie kroczy,
i z uśmiechem tnie Ci oczy...
I na samym środku salki,
wisi dziecko, wiszą lalki,
obok dziecka wisisz ty,
z oczu płyną łzy...
A muzyka jak do bajki,
tańczy dziecko tańczą lalki,
jesteś z nimi, tańcz i ty,
to są tylko sny..
Obudziłeś się już teraz,
do kuchennych drzwi jak nie raz,
uśmiechnięty biegniesz tam,
już nie jesteś sam...
Znów spojrzały czarne oczy,
i z uśmiechem w stronę kroczy,
i tu znów ta sama salka,
z pętlą kończy się ta bajka...
Dla wszystkich amatorów grozy..:)
Komentarze (2)
Niezłe! Forma wyliczanki.
Aż ciarki chodzą po plecach.
ciekawe wciągające pozdrawiam