DANUSIA KARPÓWNA KOŁECKA
Przez ostatnie parę dni brakuje mi i rymu i
słowa
Myśli są splątane, a serce me wypełnia
gniewny żal
Danusia odeszła, wpierw księżna, później
królowa
Sierota, wdowa, samotna, a w końcu ...
osaczona
Niechętnymi, nieszczerymi, na jej dobra
łakomymi
Niezależna, mądra, wierna i
nieprzekupiona
Jej piękność i łagodność pozostaną długo z
nami
Przeżyła życiowe tragedie, śmierć męża ją
dobiła
Kochałem ją w młodości, podziwiałem
latami.
Żarem szczęścia nie zabłysną jej błękitne
oczy
Jej uśmiechy nie zakwitną jak wiosenne
bzy
W mej pamięci wóz jej życia dalej się
potoczy
Lecz w mych oczach pozostaną nieprzelane
łzy.
Takie myśli dzisiaj puszczam w przestrzeń,
w dal
Dla znajomych i przyjaciół z naszych
młodych lat
Powolutku, po jednemu, odchodzimy dziś od
siebie
Pozostaną mroźne pustki w naszych starych
sercach
Wkrótce znowu się spotkamy w obiecanym
niebie
W nowym Raju na kwiecianych i żywych
kobiercach.
Dla ukochanej Danusi.
Komentarze (10)
I tu już nasz lew poezji wygłupił się doszczętnie: o
jakim zapożyczeniu z obcego języka jest mowa w tym
tekściku? "Kwieciane" to jest zapożyczenie z jakiego
języka, jeśli wolno spytać. I dlaczego moje wypowiedzi
mają być nie etyczne? Chyba nie rozumiesz terminu
"etyka", szanowny "uku", czyli zapewne uczony.
Podobnie jak i nie rozumiesz powiedzenia, że coś jest
z innej bajki.
Czytam nie-etyczne wypowiedzi nieuka, pedanta, który
sam chce decydować co jest wierszem a co nie. Dba o
czystość języka lecz nie wie albo nie pamięta, że
polski język zapożyczył tysiące słów z innych języków
i dopasował je do polskiego.W kontekscie bardziej
nowoczesnej poezji trudno określić dokładnie co jest a
co nie jest wierszem. Leśmian dla niego to 'bajka' a
nieznane (lub mniej używane)słowa to 'potworki' co
zaśmiecają "jego" polski język! Śmiechu warte jest
czytanie jak nie-"uk" stara się ośmieszyć "uka."
Jarosławie dziękuję za twoje uwagi. A czy "spoks" to
polskie słowo ;-)
Chyba się nie rozumiemy: uważa Pan, ze każdemu
piszącemu wiersze, albo uważającemu, że je pisze (nie
chcę nadużywać określenia: poeta) wolno tworzyć
dowolne słowa uważając, że wzbogaca nasz język,
zwłaszcza literacki? To wtedy właśnie powstają te
potworki językowe zaśmiecające język. A Leśmiana
zostawmy w spokoju, bo to zupełnie, ale to zupełnie
inna bajka.
spoks
Ależ Panie spoks, Pan bardzo dobrze wie, że ja nie
porównuję twórczości. Domagam się tylko prawa dla
każdego do wypowiedzenia się w pełni swoich możliwości
twórczych (w co wchodzi również to, co robił
niedościgniony, powtarzam, niedościgniony Leśmian).
Pozdrawiam
Panie Wiesławski!
Czy to przypadkiem nie jest nadużycie porównywanie
Leśmiana z
z tym autorem...? Znaj proporcyum, mocium panie! - jak
pisał niejaki hr.Fredro.
Piękne pożegnanie:)+++
Nie wiem (chyba głównie w przeciwieństwie do spoksa)
czym jest poezja, czy jest więc, czy jej nie ma w tym
wierszu. Pewnie jak dla kogo (coś jest czymś), z tym
że do wiersza też mam pewne zastrzeżenia, (no i
dobrze). Ale jak to nie ma słowa ? kwieciane, pewnie
dlatego, że się tak nie podoba spoksowi. A jeśli nie
ma takiego słowa, to nie ma też/już np. Leśmiana -
poety (w jakiej wielkiej mierze słowotwórcy).
Pozdrawiam.
Wspomnienie pośmiertne nie mające nic wspólnego z
poezją. No i te 'kwieciane' kobierce - nie ma
takiego słowa w j.pol.
Czy nie za póżno na żal, skoro była kiedyś kochana i
podziwiana? Pięknie i wzruszająco, ale żeby choć po
śmierci dowiedziała się, ze miała i przyjazne dusze
koło siebie.
Wzruszyłam się:((( Pozdrawiam Autora.