Dark story part.2
Wiszące na ścianie tykające zegary
zerkają nękają mnie wzrokiem spod ciemnej
tarczy.
Zanikająca każda sekunda umyka mi z
życia
Powinna dodawać mi lat a odbiera co raz
więcej tchu z mego bycia
Bywało lepiej a czasem gorzej
lecz jak jest teraz nawet Boże już mi nie
pomożesz.
Zamykam oczy wraz z tym jak nadchodzi
ciemność
tak jak małe dziecko znika gdy boi się
czegoś,
strasznego co zaraz może minie
tak jak po strasznej burzy w końcu słońce
wyjdzie.
Otwierasz oczy zgarbiony przestraszony
zamiast widzieć promienie słońca
czujesz już tylko ból który nie ma końca.
Komentarze (2)
straszna taka noc...
Tyle smutku w nim ...