Dary lasu
Usiadłem nad brzegiem lasu,
remanent zrobiłem.
I aż mną zatrzęsło - prawdziwka
zgubiłem.
A taki był dorodny, czerwony w plamy...
niosłem go do domu,
dla mojej żony, mamy.
Ale ktoś powiedział...
to nie jest prawdziwek.
Przecież idąc z lasu,
nie przyniosę śliwek.
Więc szybko zbierałem
co pod rękę wpadło
nawet jeśli niejadalne
to – będzie się jadło
autor
karl
Dodano: 2015-09-14 16:08:17
Ten wiersz przeczytano 2418 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
:))) dobra pora na muchomora. Szczególnie dla
teściowej i... żony grzybek wymarzony.
Oj humorzasto. Też byłam w lesie, jak na razie grzybów
brak i tych w plamek też.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
Witaj przeczytałam i odebrałam pozytywnie cudowny
prezent dla złej teściowej...bezpieczne i zdrowe
pieczarki sklepowe...pozdrawiam serdecznie.
Grzby to wspaniały wypad do lasu lecz zapach świeżych
grzybków to jedna z niewielu rzeczy które uwielbiam
wąchać.Pozdrawiam serdecznie.
Ostrożnie kochanie, lepiej zbieraj kanie.
Usmaż je jak schabowe
i na obiadzik gotowe.
Jeśli masz ich wiele
i chcesz je mieć na niedzielę,
to daj je w zalewę octową
i na zagrychę gotowe.
Smacznego!
czyżby to powolna
do grzyba przymiarka
że człowiek się staje
niczym ta pieczarka
tak, tak, tak panowie
to nie żadne dziwy
ogon bardziej miękki
łepek dawno siwy:)
pozdrawiam z humorkiem:)
właśnie jest wysyp grzybów, pychota,,,koźlaki,
prawdziwki, maślaki,,,pozdrawiam :}
Refleksja z humorkiem
Pozdrawiam:-) karl
Witam,ze śliwek byłoby dobre ciasto, chociaż ten
czerwony grzybek to też dobry pomysł na
niektórych.Pozdrawiam z uśmiechem.
Ach, jak ja znam to uczucie. Wyzbierać wszystko. Co z
tego, że blaszki - do koszyka. Pozdrawiam
Dobre.
Ciekawe czy w ogóle będą grzyby po tej suszy.
ja nie wiem czy dar lasu czy zbieracza grzybów
coś mi tu capie
ekstra nowy dzień
pozdrawiam
:))) człowiek nie świnia wszystko zje:) pozdrawiam
Biedny amator grzybka... Dobry wiersz ku przestrodze
:)