Dawaj chłopie
żoneczka mówi
dawaj chłopie
dziś na nerwach
zagram tobie
i rozbiera się powoli
cóż mam począć
nie gotowy
bez kąpieli od niedzieli
sosem własnym zalatuję
czy ona tego nie czuje
chyba katar ma kochana
bo od rana kaszle chrząka
nosem mocno też pociąga
może jakoś
wytłumaczę
że innym razem
o nią zahaczę
ale dąsa się kochana
mówi do mnie
nie trudź się
mam sąsiada
o nic go nie muszę prosić
a ty możesz się wynosić
na te słowa tylko czekam
drzwiami trzaskam
i uciekam
Autor Waldi
Komentarze (25)
Jak zawsze fajny wiersz. Pozdrawiam.
:) Tajemnice alkowy.
Co myślisz waldi o małej korekcie:
"i rozbiera się powoli
cóż mam począć niegotowy"
"czy ona tego nie czuje"
"na te słowa tylko czekam
drzwiami trzaskam i uciekam"?
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, a nie
rady eksperta. Miłego dnia:)
Osobiście, pogoniłbym tego sąsiada, a dalej
wiesz..pozdrawiam serdecznie.
Kto kobiecie odmawia,
pręgierz sobie zakłada.
Pozdrawiam Waldku, szkoda że nie jestem Twoim
sąsiadem.
oj, cos peel nie w sosie...
:))O, kurczę, niedobrze.
Pozdrawiam:)
Słowa piosenki przyszły mi do głowy - 'Jak dobrze mieć
sąsiada...' Miłego dnia :))
Waldku, ja biorę codziennie prysznic. :)
Pozdrawiam serdecznie
zabrzanina.
Sprośnie, nigdy nie odmawiaj kobiecie...
:)
Ukłony Waldi, pozdrawiam.
:)))
No jak widać sąsiad zawsze w biedzie pomoże, dzięki za
uśmiech przed snem, Waldku.
Dobrej nocy życzę:)