Dawno, dawno temu - c.d.
... pięknej córki miejscowego wodza i woja przedniego? Trapi myśl i kusi, wódz nie wie dlaczego. /z I części ost. strofa/
Jednak politycznie był zobowiązany
pójść z Dobrawą Czeszką w układy i tany.
Stąd też, tylko oczy nacieszył do syta
i do dziś w pamięci z nad Lubszy kobita
Z koszem winorośli pozostała w głowie.
Co naprawdę myślał – nikt już nam nie
powie.
A tutejsze panny, najpiękniejsze w
świecie,
gospodarne były, o tym państwo wiecie.
To i rozkwitała wokół Złotej Łączy
okolica cała, a strumień nasączał
glebę na pagórkach, by zajęcie miały
matki, żony, córki. Synowie przy ojcach
Męstwa się uczyli – polowanie w lasach
w każdej wolnej chwili i obrona granic
terenów posiadłych, bo byłoby na nic,
poszłoby na marne – gdyby to stracili.
Kiedy książę Mieszko wracał do Poznania,
ze świtą Dobrawy, nad Łączą do rana
podziwiali wzgórza układając plany –
gdyby tu stolicę... pięknie tu, o rany!
Po północy szelest dotarł do ich uszu,
jakaś inna mowa – cicho! Tu Germany.
To na drugim brzegu Łączy Złotej w
głuszy,
giermek z ich plemienia nagle się
poruszył.
Rybak czy zwiadowca, a może gajowy?
Różne myśli weszły Dobrawie do głowy
i się nie przejmując przy boku książęcym
szeptała – mój Mieszku, pokochaj mnie
więcej.
Na pamiątkę śladów Dobrawy nad Łączą,
do dziś, czeskie piwa Lubuszanie sączą,
z wielkim apetytem i w Zielonej Górze
w pubach oraz knajpach – bo w ludzkiej
naturze
Kultywować smaki królewskie, to
zaszczyt.
Niekoniecznie trzeba wieść żywot
hulaszczy,
żeby "Pilsner" z pianką otrzeć z
przyjemnością
z wąsa, z warg czerwonych – paniom też nie
obce.
(cdn.)
Uwaga - bajki DZIEŃDOBEREK mam nadzieję - już dotarły do adresatów, poza 1 przypadkiem, który miał zawirowania. Drugie bajki przekazano do drukarni. U adresatów będą dopiero po Nowym Roku.
Komentarze (50)
wciągnęło mnie lecę dalej :)) Uściski :)
Świetne, trochę historii dobrze poczytać. Serdeczności
ciekawie i wciągająco
Zgadzam się całkowicie z opinią Tereski.
Tylko chwalić. Serdecznie pozdrawiam
życząc cudownych, radosnych ale i spokojnych Świąt
a dzisiaj miłego wieczoru :)
Śliczna historia, w bajkowej szacie. Lecę dalej,
pomysłowo i wciągająco:)
Wspaniale Marysiu, historia z nutkami humoru cóż może
być lepszego... serdeczności :)
Pięknie i bardzo ciekawie podałaś nam Marysiu kawałek
historii :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Aaa...dawno już u mnie nie byłaś,
zapraszam!
Zdrowych, wesołych Świąt Marysiu,
a Twój piękny wiersz już komentowałam:)
C.d. równie ciekawy i to przejście do czasów obecnych.
Pozdrawiam serdecznie
Monumentalny i udany wiersz. Podoba mi się wiele
sformułowań. Ale w najpiękniejszej dla
Mnie strofie coś nie gra z rymami. Czy może się mylę?
To i rozkwitała wokół Złotej Łączy
okolica cała, a strumień nasączał
glebę na pagórkach, by zajęcie miały
matki, żony, córki. Synowie przy ojcach
Życzę Tobie Mario zdrowych, pogodnych i refleksyjnych
Świąt Bożego Narodzenia.
bardzo sie podoba :)
Pięknie, historycznie i bardzo ciekawie ukazałaś nam
Mario kawałek pięknej historii. Dziękuję serdecznie i
pozdrawiam.
Stanę w obronie księcia. Nie sprzedał sięza krzyż do
końca Mimo, że kazali mu wygnać sześć żon z
pogaństwa, pokazał im gest Kozakiewiczai je wedle
harmonogramu nadal zaliczał. Jak Dobrawa
rekompensowała doznań niedostatek, tego już Długosz
nie opisał. Zagłosuję:)
noooo super, podałaś kawałek historii w zgrabnych
rymach, pozdrawiam Maryniu:)