Dawno ostygła herbata
Przeminęło, frunęło, może nawet z
wiatrem,
choć widziałem, że z deszczem odpływa w
strumieniu.
W oczach zieleń i złote iskierki
jesieni.
Srebrne nitki we włosach mamią babim
latem.
Jesteś. I już się tobą z nikim nie
podzielę.
Do serca tulę wreszcie, nikt mi nie
odbierze.
Z gorzkich pragnień powstałaś, a więc mogę
wierzyć,
że nie zdradzisz ponownie z byłym
przyjacielem.
Z tobą słota za oknem wcale nie jest
smutna.
Znów sztalugi ustawiasz i opinasz ramy.
Kolorami jesieni, farbą znaczysz płótna.
Może teraz z przekory w zielone zagramy.
Trochę trudniej, na dworze przecież liście
żółkną.
Dawno zimna herbata, w kubku
zapomnianym.
J.E.S.
Komentarze (11)
Ładnie Jurek. Pozdrawiam
Ładnie Jurek. Pozdrawiam
Podoba się, jesienna nostalgia na tak, pozdrawiam
Ładnie, bardzo się podoba
:) nostalgia, jesień, rdzwawo-żółte klimaty w ładnym
sonecie
pełen nostalgii... ładny :)
pięknie:)
romantycznie i bardzo ładnie,ukłony
Tym wierszem niepodzielnie rządzi pani jesień, piękny
sonet +)
Mnie także bardzo się podoba ten romantyczny sonet.
Miłego dnia.
czytałam z przyjemnością.