DAWNO TEMU W WARSZAWIE (czyli w...
Tekst powstał w latach 80-tych kiedy po mieście jeździły jeszcze popularne 'czerwoniaki'. Zmieniłem jedynie tytuł. Dziś kiedy przeglądam wiersze z tamtych lat - mam chęć pozwijać je w samolociki i lotem koszącym posłać do najbliższego kosza ale zanim to uczynię, z odrobiną nieśmiałości podzielę się jednym z wami. Może ktoś tak jak ja odnajdzie w nim siebie - z tamtych lat.
Zabierze nas z przystanku
jak codzień rano czerwony autobus
Wśród wielu dobrze znanych twarzy
napotykam spojrzenie nieznajomej pani
-O JEDEN MILION WIĘCEJ NAS-
ogromnymi nagłówkami krzyczą gazety
-ŚWIAT NIE CHCE ATOMOWEJ WOJNY-
i -NASZA KULTURA NIKOGO JUŻ NIE GORSZY-
Wieczorem wyskoczymy na miasto
wypowiedzieć wojnę oszalałym chodnikom
Slalomem między przechodniami
odkryjemy miejsca
których jeszcze nie znamy
Lipiec 84
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.