Dawny Mareczku...
Mareczku...
Twoje oczy niebieskie były...
Twe usta mnie pożądały...
Twe włosy krucze były...
Twa uroda sprawiała mnie o pożądanie...
Lecz w czasie przeszłym wszystko to
piszę... Gdyż nie żyjesz...
Straszna wiadomość dla mnie to była...
Twa nieobecność me sny straszyła...
Lecz wkrótce ukojenie wśród twych zdjęć
znalazłam...
"Tylko proszę Ciebie przysięgi nie
złam...
Albowiem me serce tego nie wytrzyma...
I na złą drogę bym się stoczyła..."
Do Ciebie gdy na wojnie byłeś pisałam w
liście...
Lecz to nie ważne jest już... zaiście...
Jednak...
Nebawem mam zamiar Ciebie znów
pocałować...
Mej szansy na dalsze życie nie będę
żałować...
Albowiem tylko Ciebie... kocham...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.