DDA
przeszłością okaleczeni
DDA naznaczeni
przesiąknięci żalem
ponosicie karę
chociaż wyrwani
z jażma tyrani
w dorosłości dźwiękach
tulicie się lękach
łaknący czułości
w przyplywie złosci
daremnego trudu
walczycie z obłudą
dobrocią serc
szukacie miejsc
akceptacji wad
wyruszając w świat
przeszłości cienie
jak marne natchnienie
tępym narzędziem
niszczyć was będzie
jesteście DDA
choroba która trwa
zapomnieć nie pozwoli
wspomnieniem zaboli
Komentarze (8)
Dzięki za link, Suzzi.
Pozdrawiam:)
Andas zrobił użytek z tekstu.
https://www.youtube.com/watch?v=mMELCannTN8
dziękuję i pozdrawiam :)
Znalazłam. Siebie w nim też...
Tytuł taki, jak mój...
Pozdrawiam, Suzzi
trudno o tym mówić, wiem, bo ja jestem DDA - zagłuszam
wspomnienia śmiechem, czasem wymuszanym - ale tak jest
lepiej ... naprawdę świetnie ujęłaś ten bolesny temat,
dziękuję :)
w 2 zwrotce ..tulicie się lękach / tu mi czegoś
brakuje, może literki w. Reszta wymowna.
to straszna choroba...masz racje takie wspomnienia
bolą i nie pozwalają zapomniec...czesto też nie
pozwalają rozpocząć "normalnego życia"....bardzo
obrazowy wiersz..
Wiersz porusza bolesny problem. Cierpią niewinni
ludzie i nie umieją pozbyć sie przeszłości. Podoba mi
się forma wiersza.
Przyjemnie się czyta. Podoba mi się :)
Plus za to.