Debilizm vs otyłość
Fala zalała całe miasto.
Kąpiemy się wszyscy w fałdach frazesu.
Bez kół ratunkowych chowamy swe gęby,
By potem pokazać brylantowe maski.
Nabici nieludzkimi ideami,
Wyrzekamy się rozumu.
W imię idyllicznego życia
-przepychu wartości nad wartościami.
Mając nadczynność organu wiedzy,
Pozorni, brzydcy, antyczni troglodyci
Mamy swą chorobliwą grację
W małym listku figowym.
autor
kropkanadi
Dodano: 2010-04-30 19:59:59
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ostry osąd,dobry.Pozdrawiam