Decyzja
Jakby to było gdybym wiedział
życie swe jak muzeum zwiedzał
podziwiając piękne eskponaty
z różnych czasów własne swe szaty?
Na wszystkie decyzje łatwe i trudne
na sprawy te ciekawe i te nudne
patrzył z dystansu a jednak blisko
jakbym tak... znał swoją przyszłość?
Czy miłość byłaby wciąż możliwa?
Istniałoby wciąż poświęcenie?
Czy znałbym wciąż uczucie radości?
Czy z wielką nadzieją Boga bym wzywał
nim bym o 'tak' pytał pierścieniem?
Na szczęście nie wiem, nie znam przyszłości
Komentarze (4)
'Na szczęście'.. :) Bóg dał nam ograniczony umysł,
właśnie po to, by móc zoskoszować się cudem dnia
nastepnego :)
czytając wpadłem w rytm, którym pisałeś...
zgubiłem go przy końcówce...
jest to jednak jak dla mnie najgłębszy i najbogatszy
pod względem treści wiersz przez ciebie tu dodany
znam cię, wiec napiszę, na razie najlepszy :)
powodzenia
sHALOm
dwie pioerwsze zwrotki-rewelacja,potem jakby zabrakło
ci pomysłu,ale koncepcja wiersza ciekawa.
Mądre słowa. Ja dodałbym jeszcze, ze gdybyśmy już
wszystko wiedzieli i nie mieli więcej pytań, gdyby
wszystko było takie jasne i oczywiste, to czas by się
zatrzymał. Właśnie to przewija się miedzy wersami
Twojego wiersza, zatrzymany czas i czuć to wyraźnie.
Brawo !