z dedykacją od tajemniczego pana :)
wiersz na zyczenie ;)
Nie poznałem Cie w kłębku kurzu. Tym tuż
przy szafie,
ani w talertzu gorącej zupy.
Nie było Cie pod kalendarzem ani na
plakacie.
Myślałem że byłaś w telefonie,ale był
zepsuty
Wydawało mi sie że Cię widziałem dziś w
maetrze, w drodze do pracy.
Niestety to był ktoś inny.
Pociąg stanął.
Drzwi się otworzyły.
Wyszedłem.
Sprawdziłem pułkę w domu, nie było
szminki.Róż też przepadł.
Fotel który lubiałaś był zimny.
Ramiona tamtej nie były miękkie jak
twoje.
Nie widziałem też sensu w oczach tej
drugiej.
W kościele było pusto. Nie wchodziłem.
Nikt nie słyszał o tobie na rogu w knajpie,
ani w obok w klubie.
Przepadłaś.
Kamień w wode.
Złote runo serca.
Nie znalazłem Cie między kołdrą a
poduszką,
choć mógłbym przysiądz, że pachniała
tobą.
Zdjęcia wyblakły, listy podarłem przez
przypadek.
Nie chciałem. Daje słowo.
W krainie dwóch wysp za małą wodą też cie
nie było.Sprawdzałem.
Przeszukałem prawie wszytsko.
I chodząc tak bez Ciebie nad brzegiem
Tamizy,
myśle jakby to było spacerować z Tobą
bulwarami Wisły
Komentarze (4)
ciekawie
:)
Pięknie. Naprawde.. Ten wiersz doskonale oddaje twoje
uczucia. Przynajmiej tak mi się wydaje. Pieknie
piszesz. Może to głupie ale prawie się popłakałam. Ten
wiersz jest bardzo wrażliwy i oddaje twoją tęsknote i
miłość...
Pięknie snujesz swoją opowieść, widzę te wszystkie
drobiazgi, które przypominają Ci bliską osobę.Jest
specyficzny klimat nasycony miłością i tęsknotą:)
Orginalny sposob wyrazania swoich mysli, ciekawa
interpretacja a i calosc bardzo udana,
nietuzinkowa...Mnie sie podoba