Dedykuję moim koleżankom poetkom
W starym lesie samotnym, śród zimowej
mgły,
-słyszę w telefonie jakby kroki twoje
szły
Niedokładnie ale słyszę twoje słowa
uniesienia
zdziwiona że dzwonię, przywołując
wspomnienia
Na dźwięk mojego w słuchawce Bolesław
imienia
Chwila ciszy, uśmiech cichy,
niedowierzania
Dzwonię by chwilą się cieszyć, usłyszeć
głos chciany
Daleko my, słyszę jakby dzieliły nas
kwiatów ściany
Radość, w gardle muzyczne słowo czasem
drgnie
Czy mnie przywołujesz, słyszę , czasem tak,
czasem nie
Wokoło jodły zieleń – przez las przemyka
sarna szaro płowa
wszystko jest niczym, cudowne jest to,
że słyszę umiłowana dziewczyno Twoje słowa
Bolesław -slonzok
Komentarze (3)
Z serca zadedykowałeś i napisałeś.
- tak działają ciepłe, wyczekiwane słowa - samoistnie
tworzą się wspaniałe obrazy - pozdrawiam serdecznie.
Chwilę ciszy pamięta się bardzo długo a radość jeszcze
dłużej..p.Bolesławie piękny wiersz.Dobrych snow życzę.