déjà vu
Czasami mam takie uczucie déjà vu
Zdarza mi się to, kiedy kiedy bawię się
dotykiem noża
albo czynię jakiś gest ręką, lub kończy się
strona książki i nowa ma zacząć
lub w koronę drzewa się wpatruję
lub.. To zamącenie nastroju, ten zaczątek
smutku,
ten śpiew ptaka, to zapomnienie, na pewno
już były
były już tak zapadające zmierzchy, słabe
ulic cienie
Pewne myśli już się toczyły
..gdzieś wybuchł granat, tlił się lont,
była modlitwa i bitwa
kłótnia, dwie wieże, stary rumak spadał ze
skały
młody spiętrzony las
naprawdę ktoś już palił papierosa w
deszczu
Ja tylko powtarzam, powtarzam
Jedność w nieskończoności, w
różnorodności
Cudowne idee czasu przeszłego i przyszłego,
oczy widzące i gasnące
mielenie ziaren na chleb..
Była już rewolucja, więzień rozkoszy,
apatia wygód, grzech rezygnacji
przeciwny do zamierzonego skutek
Potężna Ameryka i upadające kraje, utrata
marzeń, celów, życzeń, pragnień
znudzenie
A ten spłowiały kształt.. znów powiązanie
światów, jedna śmierć i życie
i jeden duch i jedna żądza, jedna siła w
życiu i umieraniu
Marzenia i życie kształtuje to samo
To samo
Komentarze (4)
Ciekawy wiersz i ładna forma.Powtarzalność zdarzeń
oczywiście,ale każde życie to odrębna księga i każda
chwila w życiu ma odmienność, jedna już była,następna
będzie.C'est la vie.+
w kontekście świata to prawda powtarzalność w masie
nakładanie struktur równoległych jak plater ale w
układzie jednostki to głębsza sprawa bo wtedy masz
rozproszenie i skupienie większej grubości czy tez
mniejszej Postrzeganie przez umysł,ducha i
filtrowanie wydarzeń na mapie przeszłych osobowości
.Pięknie piszesz, jest myśl przednia, aby zgłębić
Brawo! Dziękuję i pozdrawiam:)
piękny wiersz... Bardzo m i się podoba na plusik ;)
wiesz juz że Twoje wiersze wywołują we mnie ogromne
wrażenie...przeczytam i nigdy nie skomentuje Twych
wierszy bo brak mi słów....pozdrawiam ciepło