Dekalog dobrej poezji
Gdy człowiek na ziemi dużo grzechów
czynił,
dziesiątek przykazań dał Bóg Mojżeszowi,
lecz lud się za bardzo nie przejmował
nimi,
Do dziś raczy zmysły grzechem
przedwiekowym
W dziejach świata nieraz człowiek miał
kaganiec,
zakazy, nakazy, cenzury i mody.
Zdawał się potulny, skrycie miał to za
nic,
stwór to buntowniczy i żądny swobody.
Dzisiaj dla poezji nadszedł koniec
świata.
Dla jej dobra nowy dekalog spisali.
Stoi tam, że może na dwóch skrzydłach
latać,
od rytmu i rymów, wręcz ją odżegnali.
Poeta rzemieślnik o zwyczajnym życiu
i językiem prozy pisać tylko może.
Cała sztuka leży w pointy ukryciu,
lecz od wzniosłych uczuć, uchowaj ją
Boże.
Mogą być i owszem, lecz nie egzaltacja.
Dzisiaj nowatorstwo epigonizm zwalcza.
W dwuznaczności talent stawia nowa
nacja.
Kto rymuje wiersze – grafoman
zuchwalca.
W każdym przykazaniu, nowy duch się
rodzi.
Wiersz nieprzegadany, czyli słów
mizerak.
We własnych przeżyciach najlepiej niech
brodzi,
lecz jeśli bez treści… no to jak,
cholera?
Ponad możliwości sprostania im...
wzięte,
racje dekalogu, jedne drugim przeczą.
Gdzie piękno poezji z talentu poczętej,
jeśli ją uczynić rzemieślniczą rzeczą.
Komentarze (29)
Kto rymuje wiersze – grafoman zuchwalca.kto to
jeszcze chwali, wywyższa - to poezji zdrajca.
zamiast słowa "kocham " pisze dyrdymały takie jak "
wodoronadtlenek cykloheksanolu we ftalanie dwu butylu"
dla debili mądrym się staje, fanem prawie, a dla mnie,
to rozlana smoła na ślubnym kazaniu
Kocham rymy i często spotykam się z krytyką,że to już
niemodne,że tak się nie pisze.Choć lubię ,ale tylko
czytać, wiersze białe, to nie czuję się w nich dobrze
, bo brakuje mi tego wygładzenia i czytelności.Twoje
wiersze są zawszr dopracowane i zapięte ma ostatni
guzik.Rymy doskonałe
Podpisuję się pod wypowiedziami bomi i zorianny.To
"coś " w wierszu wyczuwa się od razu/ autentyczność
uczuć i przemyśleń/.
Pięknie ten problem przedstawiłaś i warto nad tym
zawsze podyskutować.Mimo wszystko niech sobie ludzie
piszą co i jak im się podoba tylko bez bluźnierstw i
opluwania innych.Warto też być otwartym na życzliwą
krytykę a nie na krytykanctwo i mieć w sobie pewien
margines tolerancji .
wywolalas dyskusje ktora przeczytalam z
uwaga....wiersz na czasie...super
Każdy pisze tak jak chce, a czytelnik wybiera co chce
czytać.
Plus za tresc wiersza.
Ja Ci order za ten wiersz niosę, i WIELKĄ POETKĄ
Ciebie głoszę, żyj nam i pisz po wsze czasy.
Jako grafoman zuchwalca z aprobatą przeczytałem ten
wiersz, a następnie skutki wsadzenia kija w mrowisko.
Jest co poczytać.
Sama prawda, ot co. Wiersze najlepiej powstają na
podstawie własnych przeżyć, gdyż to już znamy. Myślę,
że każdy rodzaj wierszy odnajdzie swojego odbiorcę.
Mądry wiersz, pisany z głową. Chylę czoła i gratuluję.
Podpisuję się obiema rękami pod komentarzem
„zorianny”. Też uważam, że
„rymowanie” jest „wyższą szkołą
jazdy” w poezji.
Julka,w całej pełni popieram twój pogląd.Ta dyskusja
nigdy się nie skończy,dopóki Rada Języka Polskiego nie
ustali wyraźnych granic pomiędzy liryką i
epiką.Poprzez tworzenie pośrednich form
doprowadziliśmy do rozmydlenia się tego podziału.
Teraz każdy kto nauczył się trzymać w ręku pióro, może
napisać krótkie opowiadanie bez rymów w postaci
zwrotek i już chce to coś nazywać wierszem. Dla mnie
poezja to wiersze jedynie rymowane,z zachowaną
średniówką i regularnym rytmem.Tylko takie czytam i
nagradzam. Pozdrawiam.
Dobry temat poruszyłaś, Julko. Ja tam kocham rymy i
nie biegnę za nierymowaną modą; uważam, że to dużo
większa sztuka połączyć dobrą treść z rymami niż
przedstawić ją w wolnej formie. Nie mówię, że wiersze
nierymowane są gorsze - nie. Bywają nawet bardzo
dobre. Tylko niektórzy, chcąc być modni wypadają dość
blado i tu przytoczę słowa J. Wilińskiej: "Napis
"świeżo malowane" nie świadczy jeszcze, że mamy do
czynienia z nowoczesną sztuką" :) Myślę, że tu
najlepiej się sprawdza zasada: jeśli czujesz, że słowa
układają ci się pięknie w rytmy, nie rób z tego na
siłę wiersza wolnego – i odwrotnie (niezależnie
od mody). Każdy wiersz bez wyjątku – czy to
biały czy rymowany wymaga natomiast dopracowania
– nie wystarczy wylać wprost z duszy swoich
nieuczesanych myśli :)
Do tych nowych przykazań ja się nie stosuję,
I bezkarnie dalej wiersze swe rymuję.
Czytam tylko wiersze dobrze zrymowane,
Nieregularne i wolne to zwykłe omamy.
Wydaje mi się, że każdy powinien pisać tak, jak mu w
duszy gra.Czy to ważne jaki styl obieramy?