Dekapitki 2
Do Gosi
Jesteś tym dla mnie Gosiu, czym Petrarce
LAURA
I też kochać mnie nie chcesz („Sorry, taka
AURA.”)
Chociaż szturmuję Ciebie wrzeszcząc
„Naprzód!”, „URA!”
Może gdybym egipski posążek Ci dał RA,
Moje zaloty w końcu uwieńczyłby laur...
A?
Ornitolodzy
W absurdu OPARACH
Gadali o PARACH
Słowików i ARACH,
Lecz raptem RACH
-Ciach-ciach. Przestali. ACH!
O Ali co nie lubi prac w ogrodzie
Wypijmy zdrowie Ali z pełnego POKALA!
Domek Ali dokoła ogródek OKALA.
Zapuszczony, bo panna pracą się nie
KALA.
Zamiast pielić rabatki woli śpiewać ALA
(A ma skalę: wielkie si po dwukreślne LA).
Komentarze (17)
:)
Fajniste i na wesoło :)
no, no, no fantastyczne :-) brawo :-)
No bardzo fajna forma. I przednia zabawa. Muszę kiedyś
spróbować. Pozdrawiam.
Rozbawiłeś.:)
Czego to ludzie nie wymyślą!... - (powiedział gościu -
widząc po raz pirwszy - fotografię... - z zyrafą).
przecież to niemożliwe:)
Świetne zabawy z ciekawym rezultatem.
Pozdrawiam serdecznie:)
ciekawie
pozdrawiam
Po mistrzowsku bawisz się słowem.
Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
Również jestem pod wrażeniem Michale
Pozdrawiam :)
Moje uznanie - dekapitujesz bardzo sprawnie:) Miłego
dnia:)
...ach,ach,ach...pozdrawiam
Witaj,
no to się pobawiłeś...
Zastanawiam się czy to przypadek to sprowadzenie
Petrarki do przedmiotu...
Obawiam się, ze w grobie się przewraca.
Bez urazy i tym razem proszę.
Dziekuję za pamięć (wzruszonam).
Z pozdrowieniami.
nie brak Ci wyobraźni autorze Serdecznie pozdrawiam;))
Laura - Francesco Pertrarka uwieńczył ją w sonetach
może muezin zaśpiewa dla niej w minaretach a bożek
słońca w Egipcie szepnie dobra aura by peel nie
myślał, że jest bałwan. serdecznie pozdrawiam bawisz
się słowami jak Julian Tuwim:)